1 listopada kojarzy się nam z grobami, cmentarzem, śmiercią. Tymczasem jest to dzień pełni życia.
ks. Tomasz Horak
Kalendarz Kościoła nazywa ten dzień Uroczystością Wszystkich Świętych. A święci – to ludzie, którzy żyli tak intensywnie, że śmierć (niefortunnie nazywamy tę ważną chwilę życia) otworzyła przed nimi pełnię istnienia. Ale najpierw
Przeszli przez ziemię
Życie człowieka... Życie każdego człowieka jest dorastaniem do takiej pełni duchowego rozwoju, jaką zakreślił każdemu Bóg. A nie każdy jednakowo tą drogą podąża. Jedni wolniej, inni szybciej dorastają do miary Bożego daru. Niektórym ziemskiego życia braknie. Tych, którzy tę drogę przebyli, którzy pełnię ludzkiego rozwoju osiągnęli, którzy wedle naszego osądu zdobyli cel nieba i można ich postawić za wzór i przykład – nazywamy świętymi. Święty jest tylko Bóg, to prawda. Ale oni są tak blisko Niego, że Boża świętość w nich się materializuje i objawia. Czym jest świętość Boga samego? Trudno o tym myśleć i mówić. On przecież jest tak inny od nas: wielki i potężny, dobry i miłosierny, cierpliwy i łaskawy. Człowiek nigdy nie będzie jak Bóg. Ale jeśli wierny Bożym darom, Bożemu wezwaniu, uzdolniony łaską nieba będzie starał się iść drogą dobra i pobożności – stanie się w świecie obrazem świętości Boga. "Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie" – mówił Jezus (Mt 5,16). Święci przeszli przez ziemię wykorzystując w najwyższym stopniu czas, możliwości, zdolności. Współpracowali z łaską Boga. Otwarci na Jego natchnienia i wierni Jego woli. Nie trwonili ani sił, ani okazji, jakie daje Boża Opatrzność, jakie stwarza życie. W najwyższym stopniu są ludźmi z tej ziemi. Stąpali po niej pewnie. Znali smak życia. Potrafili zanurzyć się w to życie bardzo głęboko, nieraz doświadczając sprzeciwu i wrogości, znajdując radość w służbie ludziom, odnawiając siły w obcowaniu z Bogiem w modlitwie. Szli przez ziemię, wiedząc, że cel wędrówki jest jednak dalej, poza ziemią. "W wierze pomarli oni wszyscy, nie osiągnąwszy tego, co im przyrzeczono, lecz patrzyli na to z daleka i pozdrawiali, uznawszy siebie za gości i pielgrzymów na tej ziemi" – pisze Autor Listu do Hebrajczyków (11,13). Dlatego są:
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |