4. Niedziela Wielkanocna (A)

Siedem homilii

Gdzie jest brama do nieba?

 

ks. Tomasz Jaklewicz

Brama do raju. To odwieczny motyw literatury, sztuki, filmu. Intuicyjnie czujemy, że gdzieś musi istnieć inny, lepszy świat. Szukamy bramy do ogrodu szczęścia, gdzie będzie można wreszcie zapomnieć o wszystkim, co podłe, złe, trudne, brzydkie, bolesne, napawające lękiem… Może tę tęsknotę dziedziczymy po naszych prarodzicach wygnanych z raju.

Na świecie są tysiące bram. Stoją w nich przeróżni naganiacze. Zachęcają do wejścia i skorzystania z oferowanych usług. Stoją otworem także bramki telewizyjne i internetowe. Wystarczy nacisnąć przycisk na pilocie lub kliknąć myszką i już przenosimy się do wirtualnych ogrodów. To, co reklamuje się jako brama do raju, okazuje się często bramą do piekła zniewoleń, jeszcze większej samotności i zagubienia.

To Bóg jest ojczyzną człowieka. Ostatecznie szukamy „dojścia” do Niego. Chrystus jest „wejściem” na pastwiska Bożej łaski. W Nim człowiek odnajduje najbardziej upragnione łącze, które umożliwia komunikację z samym Bogiem. Jedyny Pośrednik – czytamy w Biblii. Przez Niego Bóg daje się ludziom i przez Niego ludzie mają dostęp do Boga. Dlatego tak często w modlitwach Kościoła słyszymy słowa „przez Chrystusa”. Przez chrzest otrzymujemy dostęp do tego zbawczego połączenia. Tym, co uruchamia tę łączność, jest wiara.

Problem w tym, że nie chcemy uznać się za owcę. Nie chcemy dać się poprowadzić. Odrzucamy ideę uznania kogokolwiek za pasterza. Każdy chce być dziś pasterzem dla siebie samego. Sprzeciw budzi też słowo „jedyny”. – Jak to! – wołają współcześni „mędrcy”. – Przecież jest wiele dróg, wiele bram, wiele możliwości. Kto śmie powiedzieć o sobie, że jest „Jedyną Bramą”? To uzurpacja, nietolerancja i pachnie inkwizycją.

Trzeba wytrzymać ten napór. Niech sobie krzyczą. Owca prowadzona przez inną owcę, nawet inteligentną, nie trafi na pastwisko. Nie wolno poddać się owczemu pędowi. Mądra owca wie, że jej los jest w ręku pasterza i godzi się na taki porządek rzeczy. Dlatego rozpoznaje głos pasterza. Poddaje się jego mądrości, miłości, przewodnictwu. Dobry pasterz to tajemnica bliskości i autorytetu.

Brama do nieba jest bliżej, niż się nam wydaje. Dwaj mnisi wyczytali w mądrej księdze o istnieniu miejsca, gdzie ziemia spotyka się z niebem. Postanowili odnaleźć to miejsce. Opuścili klasztor i udali się w drogę. Przemierzyli cały świat, pokonali wiele niebezpieczeństw. Wiedzieli, że w miejscu, którego szukają, będą drzwi. Wystarczy zapukać, by stanąć twarzą w twarz z Bogiem. W końcu dotarli do bramy. Z drżącym sercem zapukali. Drzwi otworzyły się. Mnisi weszli i… znaleźli się we własnej celi, w swoim klasztorze. Brama do raju nie jest daleko. Jezus, Dobry Pasterz, czeka na mnie we wnętrzu mojego życia. Trzeba tylko rozpoznać Jego głos. Ten jedyny!

 

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Listopad 2024
N P W Ś C P S
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
Pobieranie... Pobieranie...