Ze starych, zapomnianych może tekstów, chcemy w październiku ułożyć "Maryjny modlitewnik". Pomóż nam.
Zbliża się październik. Nikomu nie trzeba przypominać o modlitwie różańcowej, stawiającej w centrum naszej modlitwy Boży plan zbawienia, w którym swój udział ma Matka Pana. Obecna nie tylko na kartach Pisma świętego. Nie tylko w liturgii Kościoła. Także w ludowej pobożności. Docenionej zarówno w oficjalnych dokumentach Kościoła (Dyrektorium o Pobożności Ludowej i Liturgii) jak i - w sposób szczególny w całym nauczaniu papieża Franciszka.
Owocem tej pobożności są liczne modlitwy, zanoszone z Jej wstawiennictwem. Mamy na myśli nie te oficjalne, z mszału czy podręczników do nabożeństw. Pobożność ludowa zna wiele innych. Rozsiane po obrazkach, rozłożone na ławkach maryjnych sanktuariów, wydrukowane w starych, pożółkłych modlitewnikach, przekazywane ustnie w rodzinnej tradycji, umieszczone czasem w przydrożnej kapliczce.
W tym roku chcemy je pozbierać i ułożyć z nich Maryjny modlitewnik. Dlatego prośba do naszych czytelników: jeśli macie modlitwy o jakich piszemy wyżej, przyślijcie je do naszej redakcji. Adres liturgia@wiara.pl zawsze jest dla was dostępny. Z nadesłanych każdego dnia wybierzemy i opublikujemy jedną. Osoba, która ja przyśle otrzyma książkę ks. Leszka Smolińskiego: "Matka naszego zawierzenia. Zapraszamy. Liczymy na odzew.
W temacie wiadomości prosimy wpisać Maryjny modlitewnik. Nie zapominajcie o podaniu adresu do korespondencji papierowej.