Garść uwag do czytań IX niedzieli zwykłej roku A z cyklu „Biblijne konteksty”.
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Nie każdy, kto mówi Mi: „Panie, Panie!”, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Wielu powie mi w owym dniu: „Panie, Panie, czy nie prorokowaliśmy mocą Twego imienia i nie wyrzucaliśmy złych duchów mocą Twego imienia, i nie czyniliśmy wielu cudów mocą Twego imienia?” Wtedy oświadczę im: „Nigdy was nie znałem. Odejdźcie ode Mnie wy, którzy dopuszczacie się nieprawości”.
Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale. Spadł deszcz, wezbrały rzeki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom. On jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony. Każdego zaś, kto tych słów moich słucha, a nie wypełnia ich, można porównać z człowiekiem nierozsądnym, który dom swój zbudował na piasku. Spadł deszcz, wezbrały rzeki, zerwały się wichry i rzuciły się na ten dom. I runął, a upadek jego był wielki».
4. Warto zauważyć
Wszystko chyba jasne. Nie sposób nie zauważyć korelacji między pierwszym czytaniem a Ewangelią. Wypełniać Boże prawo to wybór życia, to budowanie gmachu życia na skale. Lekceważyć je, to wybór śmierci, to budowanie domu na piasku W chwili próby jakim będzie sąd ostateczny, dom zbudowany na skale ostoi się. Ten zbudowany na piasku, choćby miał najpiękniejsze gzymsy i złote dachówki, zawali się. Bo prawdziwa wiara – jak przypomniał św. Paweł – to nie czcza deklaracja, ale konkretne życiowe wybory, zgodne z prawem Bożym.
Koniecznie trzeba to zauważyć: prorokowanie w imieniu Boga, bycie nauczycielem innych, nawet robienie cudów i wypędzanie złych duchów to nie jest wiara, jakiej oczekuje Chrystus. Sam to w tej Ewangelii mówi. Jeśli nie ma mocnego fundamentu, są to tylko owe złote dachówki, ozdobne gzymsy, wyszukane klamki i eleganckie okiennice. Bez znaczenia, skoro w momencie próby dom i tak się zawali. Ważniejsze są owe fundamenty – słuchanie i wypełnianie słów Jezusa.
5. W praktyce
Co jest ważne – wiadomo: słuchanie i wypełnianie słowa Bożego. W sensie życie prawem Ewangelii. Wymieńmy może jednak wyraźnie, co bez takiego życia nie ma większego sensu:
Wszystko to, o czym wyżej, nie ma znaczenia dla życia wiecznego, jeśli nie prowadzi do przemiany życia w duchu Ewangelii; do przyjęcia Jezusowego spojrzenia na świat Jezusowego wartościowania i potraktowania na serio wymagań, jakie stawia Ewangelia. W różnych dziedzinach. Przypominając po kolei wskazania kazania na górze będą to: porzucenie gniewu, porzucenie wyzwisk, pogodzenie się z tymi, wobec których zawiniłem (nie odwrotnie!), czyste, nie pożądliwe patrzenie, wierność w małżeństwie, mówienie prawdy, nie szukanie zemsty, rezygnacja z eskalowania sporu, a raczej gotowość do „stracenia” w tych sporach z innymi, bycie dobrym dla dobrych, ale i nieprzyjaciół, porzucenie obłudy w praktykach religijnych, miłość do Boga, nie do Mamony, priorytet dla spraw Bożych, nie dla codziennych trosk, powściągliwość w sądzeniu innych, porzucenie obłudy, wytrwałość w modlitwie i postępowanie wobec bliźnich tak, jak byśmy chcieli, by inni postępowali z nami.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |