Prawda, której sprzeciwiać się będą

Co jest treścią "sześciu głównych prawd wiary? Co sprawia, że gdy słyszymy Dobrą Nowinę o Bogu, który jest Sędzią sprawiedliwym, dociera do nas obraz bezlitosnego i sadystycznego kata?

Nie łudźmy się, że ochronimy nasze dzieci przed niewygodnymi tematami czy trudnymi sformułowaniami. Prędzej czy później skonfrontowane zostaną z rzekomymi sprzecznościami w Piśmie świętym i natkną się również na teksty mówiące o Bożym gniewie, sprawiedliwej karze, czy też o bojaźni Pańskiej, która to, o zgrozo, nie jest czymś niewłaściwym, lecz początkiem i treścią mądrości[41]. Warto więc może zamiast deklarować prawdy nieprawdami i na znak protestu demonstracyjnie je skreślać, wychowywać dzieci do samodzielnego i krytycznego myślenia, uczyć je dystansu do siebie i tego, że rzeczywistość a nasza percepcja rzeczywistości to nie to samo, przekazywać im prawdę bez upiększeń i przeinaczeń, równocześnie wyjaśniając jej właściwe znaczenie itd. Jednym (choć wielokrotnie złożonym) zdaniem: wyposażać je w narzędzia, które uzdolnią je do mądrej refleksji i autorefleksji, by wyrosły na osoby „zawsze gotowe do obrony wobec każdego, kto domaga się od nich uzasadnienia tej nadziei, która w nich jest”[42], a nie pozostały „dziećmi, którymi miotają fale i porusza każdy powiew nauki”[43] lub nie stały się ludźmi „nie znoszącymi zdrowej nauki, ale według własnych pożądań – ponieważ ich uszy świerzbią – mnożącymi sobie nauczycieli, odwracającymi się od słuchania prawdy, a obracającymi się ku zmyślonym opowiadaniom”[44]. Oczywiście, że jest to o wiele trudniejsze, dużo bardziej mozolne i takie, no, niemedialne, nienadające się specjalnie do chwalenia się swoją kontestacją na Facebooku. Ale w dalekosiężnej perspektywie o ileż bardziej owocne i satysfakcjonujące.

Podsumowując: druga z „sześciu głównych prawd wiary” nie jest ani głęboko, ani płytko, ani nawet w ogóle nieprawdziwa. Przeciwnie, jest prawdziwa do bólu. Wierzę więc i z wiarą wyznaję, że jest jeden Bóg w trzech boskich Osobach i że jest On sędzią sprawiedliwym, który za dobro wynagradza, a za zło karze, i że ten właśnie nieskończenie sprawiedliwy Sędzia, który za dobro wynagradza, a za zło karze, tak nieskończenie mnie kocha, że był gotów wziąć na siebie tę karę, na którą ja zasługuję[45], że w tym celu stał się człowiekiem i umarł na krzyżu, aby mnie zbawić – czy wręcz, jak to opisuje św. Paweł w Liście do Filipian, „ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi, (…) uniżył samego siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci i to śmierci krzyżowej.”[46] – że dźwigał moje nieprawości i poniósł moje grzechy, obarczył się moim cierpieniem i moimi winami, dźwigał moje boleści, za moje grzechy był przebity, za moje winy zdruzgotany, spadła na Niego zbawienna dla mnie chłosta, a w Jego ranach jest moje zdrowie. I ten właśnie sprawiedliwy Sędzia sam wydał swe życie na ofiarę za grzechy i mnie usprawiedliwia.[47] A mi pozostaje jedynie przyjąć ten dar usprawiedliwienia, przyjąć tę łaskę, która do zbawienia jest koniecznie potrzebna, i współpracować z nią. Jeśli bym zaś tego nie uczynił, jeśli bym ten Jego dar odrzucił, to sam się nie zbawię, lecz poniosę konsekwencje mojego własnego wyboru, a będą to konsekwencje wieczne, bo dusza moja jest nieśmiertelna.

„Patrz!” – mówi Pan – „Kładę dziś przed tobą życie i szczęście, śmierć i nieszczęście. (…) Wybierajcie więc życie…”[48]

 

[1] Takie określenie spotkać można np. w blurbie na tylnej okładce książki Niebo dla średnio zaawansowanych Szymona Hołowni i ks. Grzegorza Strzelczyka

[2] Małgorzata Wałejko cytowana przez Dominikę Frydrych w felietonie z 27.09.2019 na portalu deon.pl: deon.pl/kosciol/komentarze/za-dobre-wynagradza-a-za-zle-karze-slowa-niezgodne-z-prawda-objawiona-o-panu-bogu-i-bardzo-szkodliwe,580774

[3] Tamże oraz Piotr Żyłka, redaktor naczelny portalu deon.pl, post na FaceBooku z 17 kwietnia 2019 r.:
www.facebook.com/piotrzylkablog/posts/1280679635429902

[4] Ks.Wacław Oszajca SJ w książce Innego cudu nie będzie, fragment opublikowany na portalu deon.pl:       
deon.pl/wiara/oszajca-sj-bog-za-dobro-wynagradza-a-za-zlo-karze-to-herezja,604202

[5] Np. ks. Dariusz Kowalczyk SJ w www.gosc.pl/doc/3899519.Bog-nie-sadzi-i-nie-oddziela,
Andrzej Macura w info.wiara.pl/doc/3029305.Klopot-ze-sprawiedliwym-Sedzia
ks. Tomasz Moch w tmoch.net/jupgrade/index.php/o-mnie/mikro-blogowanie/1264-glowne-prawdy-wiary.html,
ks. Wojciech Węgrzyniak w linkowanym powyżej wpisie ks. Mocha, czy całkiem niedawno Tomasz Adamski
w www.pch24.pl/o-prawdzie-wiary--ktora-szkodzi--czy-bog-karze-za-zlo-,71240,i.html

[6] O. Leon Knabit OSB, Kerygmat – praktyczne uwagi, Toruń 2013, s. 17-18

[7] Jarema Piekutowski, Prawdy znikąd, w: Tygodnik Powszechny, 26.06.2016,

www.tygodnikpowszechny.pl/prawdy-znikad-34337

[8] Tamże

[9] Pierwsze wydanie z roku 1765, imprimatur kurii wrocławskiej z 02.10.1765, późniejsze wydania również z imprimatur kurii kolońskiej z 03.12.1777. Nie oznacza to oczywiście, że autorem „głównych prawd wiary” jest ks. Johann Ignaz von Felbiger i że nie były one znane i używane już wcześniej.

[10] Np. w Psalmach i w Księdze Joela, por. Ps 86, 15; Ps 103, 8; Ps 145, 8; Jl 2, 13.

[11] Ps 2, 12c

[12] Por. Mt 16, 23 i Mk 8, 33

[13] Por. Iz 55, 8-9

[14] Cytat za komentarzem na Facebooku pod artykułem przytoczonym w przypisie ².

[15] Aluzja do kiepskiego niemieckiego żartu tłumaczącego słowo „Gott” jako akronim od „Guter Opa, total taub” (czyli „dobry dziadek, całkiem głuchy”)

[16] W tym miejscu trochę przydługa dygresja, którą wrzucam do przypisu, bo nie ma bezpośrednio nic do czynienia z głównym tematem: zdarzyło mi się kiedyś usłyszeć homilię, w której kaznodzieja rozważał „pierwsze kazanie Pana Jezusa”, czyli słowa „Czas się wypełnił, bliskie jest królestwo Boże, nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię!” (Mk 1, 15). Po kolei omawiał każde z czterech zdań tego wersetu i interpretował je tak, że w końcu z każdego z nich wyprowadził właściwie jego przeciwieństwo. Nie pamiętam już wszystkich szczegółów, ale co niezatarcie utkwiło mi w pamięci, to to jak przeszedł od wezwania „Nawracajcie się!” do greckiego „μετανοεῖτε” (metanoeite), które oznaczać miało według niego autorefleksję i wezwanie do tego, by spojrzeć na swoje życie i uznać, że jest dobre. Jezusowy nakaz przemiany życia nagle okazał się być poklepaniem po ramieniu i stwierdzeniem, że jesteśmy super goście i żadnej zmiany, żadnego nawrócenia, nie potrzebujemy.

[17] Choć i takiego również wykluczyć nie można. Bóg wszystko może, a w swojej wszechwiedzy wie, co jest dla każdego człowieka najlepsze i może dotknąć nas jakimś „karaniem” (nieszczęściem, wypadkiem, chorobą, utratą czegoś, co uważamy za nasze dobro itp. itd.) – czy też je dopuścić – jeśli miałoby ono być szansą do opamiętania, nawrócenia, i przemiany życia, a w ostatecznym rozrachunku do zbawienia duszy i wiecznego szczęścia. Ale to nie to „karanie” jest treścią rozważanej tutaj drugiej z „sześciu głównych prawd wiary”.

[18] Jedną z nich jest to, że „Bóg jest nieskończenie sprawiedliwy”, inną, że „Bóg jest nieskończenie miłosierny” – najwyższa magisterialna ranga obydwu tych stwierdzeń wynika z konstytucji Dei Filius I Soboru Watykańskiego, a konkretnie ze słów, „że jest jeden Bóg (…) nieskończony pod względem (…) wszelkiej doskonałości”. Ludwig Ott, komentując oba te Boże przymioty w swoim Grundriss der Dogmatik, pisze: „Miłosierdzie i sprawiedliwość są złączone w Bogu w cudownej harmonii ze sobą. (…) Sprawiedliwość Boża jest zakorzeniona w miłosierdziu, gdyż najgłębszym powodem, dla którego Bóg udziela stworzeniom naturalnych i ponadnaturalnych darów i wynagradza ich dobre czyny, jest Jego miłość i miłosierdzie. Nagrodzenie dobra i ukaranie zła jest nie tylko dziełem Bożej sprawiedliwości, lecz także dziełem Bożego miłosierdzia, gdyż wynagradza On ponad zasługi (Mt 19, 29; centuplum accipiet), a karze mniej, niż by się należało (Summa theologiae, I 21, 4 ad 1). Z drugiej strony odpuszczenie grzechów jest nie tylko dziełem miłosierdzia, lecz równocześnie dziełem sprawiedliwości, gdyż w zamian Bóg wymaga od grzesznika żalu i pokuty. To harmonijne połączenie Bożego miłosierdzia i Bożej sprawiedliwości ukazuje się najwspanialej w krzyżowej śmierci Jezusa Chrystusa. Por. J 3, 16; Rz 3, 25-26; S. th. I 21, 4.” (tłumaczenie własne) Prawdy o jedyności Boga, o troistości Boskich Osób, o wcieleniu Drugiej Osoby Boskiej i odkupieńczej śmierci na krzyżu, o nieśmiertelności ludzkiej duszy oraz o konieczności łaski do zbawienia również należą do tych zdefiniowanych de fide, których jako katolicy nie możemy ani odrzucić, ani im zaprzeczyć.

[19] Co nie znaczy, że w ogóle nieprzydatne.

[20] Św. Jan Paweł II, Veritatis splendor 73, 06.08.1993, podkreślenie własne

[21] Z podobnym błędem często można się spotkać np. podczas dywagacji o celach małżeństwa w aktualnym nauczaniu Kościoła, ale to już temat na zupełnie inną dyskusję.

[22] Por. J 15, 13

[23] Twierdzenie o nieśmiertelności duszy ludzkiej jest prawdą wiary o najwyższym stopniu magisterialnej pewności, czyli de fide. Zdefiniowana została ona podczas 8. sesji V. Soboru Laterańskiego, a konkretnie w bulli Leona X Apostolici regiminis z 19.12.1513 (DH 1440 i n.). Z dokumentów bardziej nam współczesnych mówi o tym soborowa konstytucja Gaudium et Spes (w punkcie 14) oraz Katechizm Kościoła Katolickiego (w punkcie 366, który kieruje nas zresztą do wspomnianej powyżej bulli Leona X).

[24] Por. Kol 2, 13-14

[25] Por. J 18, 32. Wbrew tezom promowanym współcześnie przez niektórych kaznodziejów i rekolekcjonistów twierdzących, że zatajanie prawdy jest lepsze od jej wyznania, z którymi się absolutnie nie zgadzam. Ale to również temat na zupełnie inną dyskusję.

[26] Por. 2 Kor 3, 17

[27] Badane zdanie jest właściwie koniunkcją czterech niezależnych wypowiedzi: „Bóg jest Sędzią“, „Bóg jest sprawiedliwy“, „Bóg wynagradza (za) dobro” oraz „Bóg karze (za) zło”. Prawdziwe jest tylko wtedy, jeżeli prawdziwe są te wszystkie cztery zdania elementarne, fałszywe zaś, jeśli choć jedno z nich jest fałszywe, to znaczy, że jest piętnaście możliwych kombinacji (cztery z jednym fałszywym zdaniem elementarnym, sześć z dwoma, cztery z trzema i jedna, gdzie wszystkie zdania elementarne są fałszywe), w których druga z sześciu głównych prawd wiary jest fałszywa, a tylko jedna, w której jest prawdziwa. Postaram się wykazać, że faktycznie to właśnie ta jedna możliwość zachodzi.

[28] Ludwig Ott, Grundriss der Dogmatik (Zarys dogmatyki), wyd XI. (2010), s. 268

[29] W większości przypadków jest tak także w odniesieniu do nas ludzi, choć jest kilka fragmentów, gdzie jest inaczej, ale w tekstach tych jasno wynika z kontekstu, że opisane osoby nie są tak naprawdę sprawiedliwe, lecz tylko im się wydaje, że takie są.

[30] Zob. np. Ps 31, 2; Ps 71, 2; Ps 143, 1. 11;

[31] Por. Jk 2, 26

[32] Ks. Piotr Roszak w niedzielnej katechezie o łasce i zasługach wg św. Tomasza z Akwinu wygłoszonej 9 września 2018 r. w Krakowie podczas rekolekcji Mysterium Fascinans. W celu dalszego zgłębienia tematu (zbawienia i zadośćuczynienia, kary, łaski i zasługi etc.) warto sięgnąć do artykułu ks. Roszaka pt. Soteriologia zasługi i przyjaźni. Św. Tomasz z Akwinu wobec Cur Deus homo św. Anzelma, Teologia w Polsce 8, 1 (2014), s. 19-36

[33] Z Bożej perspektywy karcenie jest bowiem oznaką miłości, brak zaś karcenia symptomem nie tylko obojętności, lecz wręcz nienawiści (por. np. Prz 13, 24; Syr 30, 1; Hbr 12, 6; Ap 3, 19).

[34] Św. Paweł VI, Indulgentiarum Doctrina 2., 01.01.1967, podkreślenie własne

[35] Zob. przypis ²

[36] Zob. przypis 20

[37] Zob. przypis 4

[38] Bp Andrzej Czaja, Szczerze o Kościele. rozmawia Tomasz Ponikło, Kraków 2014, s. 59

[39] To nie zarzut ani próba krytyki, tylko zwykłe stwierdzenie faktu. Ewangelizacyjne owoce „czterech praw” są liczne i mówią same za siebie, ostatecznie po to właśnie zostały ułożone, by zastąpić popularną w latach 50. XX wieku w amerykańskich kręgach ewangelikalnych metodę ewangelizacji bazującą na centralnym pytaniu: „Zastanów się, gdzie chcesz spędzić wieczność”.

[40] „Cztery prawa życia duchowego” sformułowane zostały przez Billa Brighta, założyciela Campus Crusade for Christ, z wykorzystaniem wskazówek udzielonych m.in. przez Boba Ringera, skutecznego handlarza samochodów.

[41] Por. Syr 1, 14; Prz 9, 10; Ps 111, 10

[42] Por. 1 P 3, 15

[43] Por. Ef 4, 14

[44] Por. 2 Tm 4, 3-4

[45] Daleki jestem od rozumienia zbawienia wyłącznie w kategoriach jurydyczno-legalistycznych jako li tylko zastępczego wzięcia na siebie kary. Wydarzenie Chrystusa i dzieło Odkupienia są rzeczywistością o wiele głębszą i bogatszą w niuanse, wpisującą się w misterium odwiecznych relacji wewnątrztrynitarnych, ale w tej krótkiej formule nie miejsce na tak dalece idące analizy. Zainteresowanych zachęcam do lektury przytoczonego w przypisie 32 artykułu ks. Roszaka.

[46] Flp 2, 6-8

[47] Por. Iz 52, 13 – 53, 12

[48] Zob. Pwt 30, 15-20

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Kwiecień 2024
N P W Ś C P S
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
Pobieranie... Pobieranie...