Modlitwa inspirowana Psalmami.
Z Psalmu 137
Ci, którzy nas uprowadzili,
żądali od nas pieśni.
Nasi gnębiciele żądali pieśni radosnej:
«Zaśpiewajcie nam którąś z pieśni syjońskich!»
Jakże możemy śpiewać pieśń Pańską
w obcej krainie?
Tak często się to powtarza. Czemu jesteś smutny, uśmiechnij się, zaśpiewaj. Nie chcesz? Coś ty taki, psujesz atmosferę, nie pasujesz tu do nas…. I tak często mówią tak ci, którzy gnębią. Czemu? Chcą uspokoić swoje wyrzuty sumienia? Chcą zobaczyć, że krzywda, którą wyrządzili i ciągle wyrządzają nie jest niby tak wielka, skoro ten, którego zgnębili śpiewa?
Takie to paskudne, Panie Boże. Gnębić i jakby nigdy nic oczekiwać: no nie bądź obrażony, powinieneś rozumieć, współpracuj, śmiej się… Ty Boże wszystko wiesz. Ty znasz gorycz, która zalała mi serce. Zlituj się i powiedz, że rozumiesz. Nie musisz uznawać, z to dobra postawa. Wystarczy, że będziesz mnie rozumiał… Skoro rozumiałeś wygnańców w Babilonii, rozumiałeś, że nie chcą tam śpiewać, to pewnie i mnie rozumiesz…
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |