Szerokie serce

Z Psalmu 119

Choć możni zasiadają zmawiając się przeciw mnie,
Twój sługa rozmyśla o Twoich ustawach.
Twoje napomnienia są moją rozkoszą,
Twoje ustawy są moimi doradcami.

Przylgnęła do prochu moja dusza:
Przywróć mi życie według Twego słowa!
Opowiedziałem Ci moje drogi i wysłuchałeś mnie:
o Twoich ustawach mię poucz!
Pozwól mi zrozumieć drogę Twych postanowień,
abym rozważał Twe cuda.
Moja dusza nie zaznaje spoczynku ze zgryzoty:
podźwignij mię zgodnie z Twoim słowem!
Drogę kłamstwa
odwracaj ode mnie,
daj mi zaś łaskę Twojego Prawa!
Drogę wierności obrałem,
pragnąc Twoich wyroków.
Lgnę do Twoich napomnień,
nie daj mi okryć się wstydem!
Biegnę drogą Twoich przykazań,
bo czynisz moje serce szerokim.

To Psalm będący pochwała Bożego prawa. Jakże to inne od dzisiejszego utyskiwania, że Bóg ogranicza. Nie, Bóg przez swoje prawo otwiera oczy na dobro…

Ten fragment Psalmu jest przejmującą modlitwą człowieka, który jest świadom toczącej się przeciwko niemu grze możnych, zmierzającej do zniszczenia go. Choć skarży się i prosi Boga o pomoc, deklaruje, że nie użyje przeciw swym wrogom środków niemoralnych. Przeciwnie, chce wiernie iść za wskazaniami Boga. I liczy, że właśnie dlatego Bóg cudownie go ocali….

Czyż historia ta nie powtarza się nieraz i dziś? Oko za oko ząb za ząb, to jeszcze stawianie sprawy dość łagodnie. Nieraz widzimy pragnienie odwetu, który „da nauczkę”, po którym „się odechce”… Ale to droga ku zagładzie. Chrześcijanin zwycięża, gdy nie odpłaca za zło złem, gdy przerywa obłędną logikę odwetu. Wtedy też zwycięża Chrystus. A swoją drogą zaskakujące, jak myśl Starego Testamentu, często oskarżana o surowość, bliska jest już Ewangelii. Być wiernym Bożemu prawu nie tylko wtedy, gdy to wygodne, ale też wtedy, gdy trzeba zacisnąć zęby. Być wiernym nie gdy to łatwe, ale właśnie wtedy, gdy jest bardzo wymagające…

Nie wiem, Boże, jak potoczą się moje losy. Czy ci, którym przeszkadzam w końcu dopną swego czy jednak odpuszczą. Nie wiem. Ale proszę Cię, bym ja, cokolwiek się nie stanie, potrafił być Ci wierny. Bym nie odpłacał złem za zło, podstępem za podstęp. Pomóż mi, jak mówił Psalmista, mieć szerokie serce…