Zmęczony uciekaniem

Modlitwa inspirowana Psalmami.

Z Psalmu 63

Psalm Dawidowy. Gdy przebywał na Pustyni Judzkiej
Boże, Ty Boże mój, Ciebie szukam;
Ciebie pragnie moja dusza,
za Tobą tęskni moje ciało,
jak ziemia zeschła, spragniona, bez wody.
(...)
Bo stałeś się dla mnie pomocą
i w cieniu Twych skrzydeł wołam radośnie:
do Ciebie lgnie moja dusza,
prawica Twoja mnie wspiera.
A ci, którzy szukają zguby mojej duszy,
niech zejdą w głębiny ziemi.
Niech będą wydani pod miecze
i staną się łupem szakali.


Tęsknota za Bogiem. Tęsknota za tym, by wziął w obronę, by pomógł. Pierwszy werset tego Psalmu wskazuje, że napisał go Dawid, gdy chronił się przed Saulem na pustyni. Przypomnijmy: chronił się, bo król Saul chciał go zabić. Powód? Trudno w to może uwierzyć, ale po prostu zazdrość. Zazdrość o to, że choć Saul był królem, Dawid był bardziej od niego lubiany, szanowany, że odnosił militarne sukcesy, że widziano w nim wielkiego wojownika. Tak Dawid z dworzanina stał się wrogiem...

Podobne historie zdarzają się i dziś. Niekoniecznie na królewskich dworach czy na salonach demokratycznej władzy. Zdarzają się i wśród znajomych, w miejscach pracy... Nieopanowana zazdrość to ogromna, destrukcyjna siła...

Cóż pozostaje człowiekowi, gdy ma przeciw sobie króla? Musi szukać wsparcia u tego, który stoi ponad nim. U Boga. I Dawid znalazł. Ukrywał się, kluczył, żył w ciągłej niepewności, ale Saul go nie dopadł.  W końcu jednak zazdrośnik zginął. A po paru latach Dawid został królem całego Izraela...

W ręku Boga jesteśmy bezpieczni. Nawet jeśli trzeba ukrywać się, kluczyć, mylić tropy, bo zaciśnięta pięść potężnego wroga nieustannie zagraża...

Nie jestem Dawidem, Boże. Nie jestem ani tak wielki i ważny jak on, ani nie zagraża mi tak wielkie jak jemu niebezpieczeństwo. Ale też potrzebuję pomocy. Też pragnę Ciebie, Twojego wsparcia, tego, żebyś stanął przy mnie; pragnę jak sucha ziemia pragnie wody... Bo też, od wielu lat, uciekam, kluczę przed zazdrośnikami... I nawet nie bardzo wiem czego jeszcze dziś mi zazdroszczą... Pomóż mi Boże. Spraw, by mnie nie dopadli, ale też żebym w końcu nie musiał tak ciągle uciekać...  Bo jestem już zmęczony. Bardzo zmęczony. Choć wiem, prawda, że to uciekanie uwrażliwiło moje zmysły. Moje oczy, mój słuch, mój węch...

 

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Listopad 2024
N P W Ś C P S
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
Pobieranie... Pobieranie...