Modlitwa inspirowana Psalmami.
Z kantyku Anny (1 Sm 2)
Raduje się me serce w Panu,
moc moja dzięki Panu się wznosi,
rozwarły się me usta na wrogów moich,
gdyż cieszyć się mogę Twoją pomocą.
(...)
Łuk mocarzy się łamie,
a słabi przepasują się mocą.
Za chleb najmują się syci, a głodni odpoczywają,
niepłodna rodzi siedmioro, a więdnie bogata w dzieci.
To Pan daje śmierć i życie,
w grób wtrąca i zeń wywodzi.
Pan uboży i wzbogaca,
poniża i wywyższa.
Z pyłu podnosi biedaka,
z barłogu dźwiga nędzarza,
by go wśród możnych posadzić,
by dać mu stolicę chwały.
Niepłodna Anna urodziła Samuela, w przyszłości wielkiego sędziego, przywódcę, proroka... Wychwala Boga za to, co się stało. Dla znającego pieśń Maryi (Magnificat) brzmi podobnie. Bardzo podobny w obu obraz Boga. Od niego wszystko zależy: życie i śmierć, powodzenie i niepowodzenie, moc i słabość... On daje, on może kiedy chce odebrać i dać innemu..
To jedna z wielu na kartach Pisma pieśń uciemiężonych, zdeptanych, stłamszonych, których los Bóg nagle odmienił. Bo Bóg stoi po stronie właśnie takich: ubogich, smutnych, cichych, cierpiących, w swojej dobroci naiwnych, nieskłonnych do prowadzenia wojen... Bóg jest sprawiedliwy. Sądzi i będzie sądził sprawiedliwie. Nie są Mu mili ci, którzy postępują niesprawiedliwie...
Panie, Boże: mały jestem, lichy, niewiele albo i nic nie znaczący. Niczego wielkiego nie osiągam, nie sięgam po zaszczyty. I choć od lat mój los się nie odmienia, nie czekam, że kiedyś, przed śmiercią, taki dzień nadejdzie; że to ja będę triumfował, a ci, którzy mnie uciskają zostaną zawstydzeni. Myślę, że muszę znosić ten ucisk, bym dojrzał; bym widział i słyszał więcej, szerzej, głębiej. To lekcja, której nigdy bym nie przerobił, gdybym miał powody do triumfowania. Dziękuję za to.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |