Modlitwa inspirowana Psalmami.
Z Psalmu 5
Bo Ty nie jesteś Bogiem, któremu miła nieprawość,
złego nie przyjmiesz do siebie w gościnę.
Nieprawi nie ostoją się przed Tobą.
Nienawidzisz wszystkich złoczyńców,
zsyłasz zgubę na wszystkich, co mówią kłamliwie.
Mężem krwawym i podstępnym
brzydzi się Pan.
Bóg jest miłosierny? Tak. Czy to znaczy, że nie jest sprawiedliwy? Nic podobnego. Bogu nie jest miła nieprawość. I nie są mu mili ci, którzy nieprawości się dopuszczają. Nie znaczy to, że nie ma dla nich miłości, zrozumienia, współczucia; że nie ma dla nich zmiłowania. Nie ma jednak żadnego poparcia dla ich występków. Jest jasne żądanie, by porzucili zło.
Nie chodzi przy tym o jakieś drobiazgi; o krzywe spojrzenia, niecierpliwe słowa. Chodzi o nieprawych, złoczyńców, mówiących kłamliwie, o ludzi krwawych i podstępnych…
Jakże łatwo wytykać palcami zło wielkości komara. Jakże trudno nieraz zauważyć to, wielkości wielbłąda. Łatwo oskarżać, że ktoś okazał za mało serca, za mało cierpliwości albo ze zabrakło mu empatii. I nie dostrzegać pomówień, pochopnych sądów czy nawet oszczerstw…
Dziękuję Ci Boże, że jesteś sprawiedliwy. Że widzisz różnicę między człowiekiem prawym, a nieprawym. Że widzisz różnicę między sumiennie pracującym i chętnie pomagającym, a złoczyńcą. Że widzisz różnicę między tym, co trzyma się prawdy, a tym, co mówi kłamliwie. Między tym, dla którego człowiek się liczy i tym, dla którego bliźni są jak pionki na szachownicy.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |