Komentarze biblijne i liturgiczne, propozycje śpiewów, homilie, Biblijne konteksty i inne.
więcej »Modlitwa inspirowana Psalmami.
Z psalmu 69
Wyrwij mnie z bagna, abym nie utonął
wybaw mnie od tych, co mnie nienawidzą,
ratuj mnie z wodnej głębiny.
Niechaj nie porwie mnie nurt wody,
niech nie pochłonie mnie głębia,
niech się nie zamknie nade mną paszcza otchłani.
Prośba o ocalenie... A wrogiem nie jest oczywiście żadne zjawisko naturalne czy choroba, ale drugi człowiek. Uderza, że autor Psalmu porównuje swoja sytuację do topienia się w bagnie czy głębokiej rzece. Nie ma szans. Śmierć wydaje się już nieuchronna. Pomóc może tylko cud. A od cudów jest Pan Bóg...
Na niszczące siły natury czy choroby jest wyciągnięta do pomocy dłoń innych ludzi. Nie zawsze mogą pomóc, ale liczy się i to, że chcieli. Gdy ta dłoń nie pomaga, ale usiłuje pogrążyć, zniszczyć, zabić... Gdy nie ma się możnych wspomożycieli, gdzie szukać ratunku? Pozostaje tylko wołać do Boga. On na pewno usłyszy. Ale zrobi co uzna za lepsze. Z perspektywy wieczności lepsze. W każdym razie widzi, w każdym razie jest po stronie krzywdzonego. Bo nigdy nie jest z tymi, którzy ciemiężą, pogrążają, niszczą, zabijają...
Boże, kiedy wydaje mi się, że nie ma dla mnie ocalenia, bo przyjaciele zbyt słabi a wrogowie zbyt silni, ratuj. Nie pozwól, by zło zwyciężało. Nie pozwól. I po to też, żeby ci, którzy są sprawiedliwi, widząc że to po ludzku nic nie daje, sami nie wyciągali rąk ku niesprawiedliwości, niszczeniu, pogrążaniu...
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |