Modlitwa inspirowana Psalmami.
Z Psalmu 116
Ufność miałem nawet wtedy, gdy mówiłem:
„Jestem w wielkim ucisku”.
I zalękniony wołałem:
„Każdy człowiek jest kłamcą”.
Przychodzą takie dni, gdy człowiek zawiedzie się na swoich bliźnich. Gdy wydają mu się.... No, zbyt daleko odbiegającymi od tego, czego by oczekiwał. Wydawać mu się może, że „każdy człowiek jest kłamcą”. A życie zdaje się być próbą wydostania się spod gruzu... Wtedy pomaga wiara w Boga. Nie, On niekoniecznie wydobędzie spod tego gruzu. Ale daje nadzieję, że to życie pod gruzem beznadziei to tylko epizod. Że kiedyś spod niego się człowiek się wydobędzie i znów świecić będzie słońce. Wtedy łatwiej i pod gruzem.
Dziękuję, Boże, że jesteś. Bo jesteś dla mnie źródłem nadziei na nowe, lepsze życie. Nie narzekam. To moje życie jest całkiem fajne. Pojawiają się w nim cienie, prawda, z czasem chyba ich coraz więcej, ale źle nie jest. Mam jednak nadzieję na lepsze. Na takie, w którym nie będzie przemijania; będzie ciągłe teraz. Na takie, w którym nie będzie rozstań, nie będzie łez... Dziękuję Ci, Boże.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |