Modlitwa inspirowana Psalmami.
Z Psalmu 37
Powierz Panu swą drogę,
zaufaj Mu, a On sam będzie działał.
On sprawi, że twa sprawiedliwość zabłyśnie jak światło,
a prawość twoja jak blask południa.
Co robić w obliczu niesprawiedliwości i krzywd? Wzburzone serce każe szukać sposobu na odwet. Ale to nie jest wyjście. W każdej z takich sytuacji trzeba się trzymać Bożych przykazań. I dochodząc sprawiedliwości, szukając sposobu, by krzywdy ustały, wybierać tylko środki zgodne z Bożym prawem. Nawet jeśli wydaje się, że nie będą skuteczne. Trzeba zaufać, że zawierzając cały ambaras Bogu, On zacznie działać.
Jestem bezradny, Boże, wobec wielu niesprawiedliwości i krzywd, jakie widzę i jakich czasem doświadczam. Nie jestem w stanie przeciwstawić się mocniejszym od siebie. I nawet nie zawsze chcę. Nie chcę, kiedy oznaczałoby to odpłacanie za zło kolejnym złem. Ufam, że jeśli znosząc krzywdy będę trzymał się ścieżki sprawiedliwości, w końcu Ty zaczniesz działać. Tak, wiem, że być może czekać będę musiał bardzo długo. Bo przecież, poza wszystkim, często nie zdaję dobrze egzaminu ze swojej chrześcijańskiej postawy. Ale jak Ty czekasz na moje nawrócenie, tak ja mogę poczekać, aż zaczniesz działać. Niekoniecznie natychmiast. Ufam, że wybierzesz najlepszy na to czas i godzinę...
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |