Modlitwa inspirowana Psalmami.
Z Psalmu 17
Rozważ, Panie, moją słuszną sprawę,
usłysz me wołanie,
wysłuchaj modlitwy
moich warg nieobłudnych.
Psalm 17 to prośba Dawida do Boga, by uratował go przed wrogami. Prośba poparta przypomnieniem Bogu, że jest człowiekiem prawym, a jego przeciwnicy – niekoniecznie...
To może być i nasza modlitwa. W chwilach, gdy potrzebujemy ocalenia od tych, którzy knują przeciwko nam. Niekoniecznie poparta zaraz przypominaniem, jacy jesteśmy prawi. Prosząc Boga o pomoc można Mu jednak wyjaśnić, że w tym przypadku wina leży jednak po stronie naszych przeciwników. Bóg wie jak jest, ale taka modlitwa to okazja, by przemyśleć, czy naprawdę jest tak, jak uważamy. Bo stojąc przed Bogiem, wiadomo, że nie można kłamać, mataczyć, kręcić.
Czy Bóg wysłucha? Na pewno. Być może nie w tym życiu. Na pewno jednak w dniu sądu będzie pamiętał o niesprawiedliwościach....
Boże, jeśli uznasz za słuszne, ratuj mnie. Stań przeciwko tym, którzy na mnie czyhają. Z pozoru tylko są gładcy, grzeczni, układni, rzeczowi. Ale Ty wiesz jak mnie traktowali... Ratuj. Bo nie wierzę, że swoje plany całkiem porzucili. Po ich groźbach nie było już, prócz tej układności. Nie było niczego innego. Nie padło „przepraszam”, nie było jasnego odwołania niecnych planów. Niczego. Ciągle jest tylko to układne milczenie... Ratuj Boże. Jeśli chcesz. Bądź wola Twoja.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |