Gorąco zrobiło się na tej uczcie. Klimat bardziej karczmy aniżeli domu kulturalnych, dobrze ułożonych ludzi. Samotność Jezusa przeciwko oburzeniu reszty. Kto miał większe prawo do oburzenia?
Podobno oburzenie, zwłaszcza wyrażone w ostrych słowach, kłóci się z miłosierdziem. Co bardziej kłóci się z miłosierdziem – oburzenie, czy pomijanie sprawiedliwości i miłości Bożej?
Mamy problem z tym oburzeniem, bo w naszej człowieczej logice jest ono nieodłącznym elementem bycia przeciw. Nie oburzamy się na swoich. Oburzamy się na obcych. Swoim oburzeniem podkreślamy jak bardzo jesteśmy inni od tych, na których się oburzamy. Kto przeciw komu był przy tym stole? Bóg przeciw człowiekowi, czy człowiek przeciw Bogu?
Żadne Boże słowo, nawet te najbardziej twarde i bolesne, nie jest przeciw. Jest dla. Byśmy się opamiętali, nawrócili, owocowali… Jeśli nasze słowa, zwłaszcza te twarde i bolesne, są przeciw, nie są dla – na siebie samych wydajemy wyrok.
Czytania mszalne rozważa ks. Włodzimierz Lewandowski
Przeczytaj komentarze | 2 | Wszystkie komentarze »
Ostatnie komentarze:
Pan chyba pomylił kapłana ze świętym.
Kapłan ma prawo mieć i powiedzieć swoje zdanie, jak każdy z nas, wolność słowa.
Kościół stoi na twardych zasadach i dzięki mu za to.
Nie osądzam Pana, to tylko krótka wypowiedź, ale nie wolno szkalować księży i uogólniać.
Jeśli jakiś błąd ktoś popełnił, to błąd osoby, a nie wszystkich nas.
My jesteśmy kościołem i my jesteśmy ułomni.
wszystkie komentarze >
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.