Mottem i dewizą zakonu benedyktynów są słowa św. Benedykta z Nursji: Ora et labora (módl się i pracuj). Dostrzegam pewien związek Drogowskazów Jana Pawła II z przytoczonym mottem. W encyklice Laborem Exercens (O pracy ludzkiej), moim zdaniem, JP II daje do zrozumienia, że poukładany człowiek realizujący się w pracy, nauce i międzyludzkich relacjach, łączący się z Chrystusem, powinien być szczęśliwy.
A jednak tak nie jest.
Będąc do Boga odwrócony plecami, oczekuje cudów i rości pretensje, gdy mu się nie wiedzie.
A wystarczy odwrócić się o 180 stopni i poczuć Jego bliskość, emanację miłości.
Pan jest łagodny i miłosierny,
nieskory do gniewu i bardzo łaskawy.[...]
Pan podtrzymuje wszystkich, którzy upadają
i podnosi wszystkich zgnębionych.[...]
Pan jest blisko wszystkich, którzy Go wzywają
wszystkich wzywających Go szczerze.
Ps 145,8-9.13cd-14-17-18
Jezus zwraca się do nas: Kto słucha słowa Mego i wierzy w Tego, który Mnie posłał, ma życie wiecznej nie idzie na sąd, lecz ze śmierci przeszedł do życia.
J 5,17-30
Ja jestem zmartwychwstanie i życie, kto we Mnie wierzy, nie umrze na wieki.
J 11,25a.26
Świadomość, że przez pracę człowiek uczestniczy w dziele stworzenia, stanowi najgłębszą pobudkę do jej podejmowania na różnych odcinkach: „Powinni tedy wierni — czytamy w Konstytucji Lumen gentium — poznawać najgłębszą naturę całego stworzenia, jego wartość i przeznaczenie do chwały Bożej, i przez świeckie również dzieła dopomagać sobie wzajemnie do bardziej świętego życia, tak aby świat przepojony został duchem Chrystusowym i w sprawiedliwości, miłości i pokoju tym skuteczniej swój cel osiągał (...).
Estero, zgadzam się. Trudno w krótkim komentarzu zgłębić przesłanie, choćby wycinka, przytoczonej Encykliki Jana Pawła II. Nie mniej, nie podejmuję się z Tobą polemizować. Pozdrawiam
Dzisiejsze pytanie do rachunku sumienia daje mi wiele do myślenia jak to u mnie wygląda w praktyce:
„Ojciec bowiem miłuje Syna.” Czym jest dla ciebie życie duchowe? Nieustannym zajmowaniem się sobą, swoimi słabościami i niedoskonałościami, czy kontemplacją miłości, łączącej Ojca i Syna?
Tak mówi Pan:
„Gdy nadejdzie czas mej łaski, wysłucham cię, w dniu zbawienia przyjdę ci z pomocą."
Iz 49,8-15
Czas łaski darmo danej. Jest byciem w kontemplacji miłości Ojca i Syna.
Boże uzdolnij mnie do przyjmowania w każdy czas Twojej woli.
"Ojciec bowiem miłuje Syna i ukazuje Mu to wszystko, co On sam czyni, i jeszcze większe dzieła ukaże Mu, abyście się dziwili."
J 5,17-30
Bycie w jedności myśli, oraz czynów jest radością i obecnością Emmanuel - Bóg z nami.
Mottem i dewizą zakonu benedyktynów są słowa św. Benedykta z Nursji: Ora et labora (módl się i pracuj). Dostrzegam pewien związek Drogowskazów Jana Pawła II z przytoczonym mottem. W encyklice Laborem Exercens (O pracy ludzkiej), moim zdaniem, JP II daje do zrozumienia, że poukładany człowiek realizujący się w pracy, nauce i międzyludzkich relacjach, łączący się z Chrystusem, powinien być szczęśliwy.
A jednak tak nie jest.
Będąc do Boga odwrócony plecami, oczekuje cudów i rości pretensje, gdy mu się nie wiedzie.
A wystarczy odwrócić się o 180 stopni i poczuć Jego bliskość, emanację miłości.
Pan jest łagodny i miłosierny,
nieskory do gniewu i bardzo łaskawy.[...]
Pan podtrzymuje wszystkich, którzy upadają
i podnosi wszystkich zgnębionych.[...]
Pan jest blisko wszystkich, którzy Go wzywają
wszystkich wzywających Go szczerze.
Ps 145,8-9.13cd-14-17-18
Jezus zwraca się do nas: Kto słucha słowa Mego i wierzy w Tego, który Mnie posłał, ma życie wiecznej nie idzie na sąd, lecz ze śmierci przeszedł do życia.
J 5,17-30
Ja jestem zmartwychwstanie i życie, kto we Mnie wierzy, nie umrze na wieki.
J 11,25a.26
Jezus cierpliwie czeka ...
http://www.kosciol.pl/article.php?story=20050725002203779
Drogowskazy Jana Pawła II
Świadomość, że przez pracę człowiek uczestniczy w dziele stworzenia, stanowi najgłębszą pobudkę do jej podejmowania na różnych odcinkach: „Powinni tedy wierni — czytamy w Konstytucji Lumen gentium — poznawać najgłębszą naturę całego stworzenia, jego wartość i przeznaczenie do chwały Bożej, i przez świeckie również dzieła dopomagać sobie wzajemnie do bardziej świętego życia, tak aby świat przepojony został duchem Chrystusowym i w sprawiedliwości, miłości i pokoju tym skuteczniej swój cel osiągał (...).
Pozdrawiam
„Ojciec bowiem miłuje Syna.” Czym jest dla ciebie życie duchowe? Nieustannym zajmowaniem się sobą, swoimi słabościami i niedoskonałościami,
czy
kontemplacją miłości, łączącej Ojca i Syna?
Kontemplacja miłości, łączącej Ojca i Syna.