"Określił właściwe czasy i granice ich zamieszkania, aby szukali Boga, czy nie znajdą Go niejako po omacku. Bo w rzeczywistości jest On niedaleko od każdego z nas. Bo w Nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy,"
Dz 17,15.22-18,1
Dzisiejszy komentarz do czytań niezwykle trafny i w pełni się zgadzam.
Duch Święty prowadzi, oświeca do przyjęcia Prawdy. Niestety "chrześcijanie" mają tak wiele absorbujących zadań,że gubią Niewidzialnego.
A okazuje się,że potrzeba tak niewiele.
Uwielbiać Boga, jakże forma tej modlitwy jest uwalniająca od racji i wielkości samego człowieka, ile daje dobra w podjętych natchnieniach.
Boże uwielbiam Cię, Stwórco mój Życie w Tobie jest pięknem i radością Bądź na zawsze we mnie, Boże Jedyna Miłości
Rozeznanie duchów, czy dana mysl, działanie, słowa człowieka pochodza od Dobrego czy od Złego może okazać sie niełatwe... Np. kiedy ktos będąc dorosłym nie troszczy się o swe utrzymanie, nie podejmuje działań zarobkowych, a zajmuje sie np. jakimś tzw. "szczytnym", poboznym celem, może stworzyć dla swych bliskich naprawdę trudną sytuację: bo jak się nie zadba o materialną pomoc dla tej przykładowej osoby, to ma sie poczucie łamania przykazania wspierania potrzebujących (przeciez nalezy pomagać), upominać taką osobę, która uważa, że jest "blisko Pana Boga" właśnie działając w wybranej przez siebie "szczytnej" sprawie, jeszcze bardziej jest trudne, bo przecież ten ktoś uważa, że posiada owa Mądrość i Światło Boże... I może to Ci bliscy tkwią w błędzie? Duchu Święty wspomagaj nas nieustannie, abyśmy zawsze szukali i odnajdywali Twe natchnienia...
Dz 17,15.22-18,1
Dzisiejszy komentarz do czytań niezwykle trafny i w pełni się zgadzam.
Duch Święty prowadzi, oświeca do przyjęcia Prawdy.
Niestety "chrześcijanie" mają tak wiele absorbujących zadań,że gubią Niewidzialnego.
A okazuje się,że potrzeba tak niewiele.
Uwielbiać Boga, jakże forma tej modlitwy jest uwalniająca od racji i wielkości samego człowieka, ile daje dobra w podjętych natchnieniach.
Boże uwielbiam Cię, Stwórco mój
Życie w Tobie jest pięknem i radością
Bądź na zawsze we mnie, Boże
Jedyna Miłości
Np. kiedy ktos będąc dorosłym nie troszczy się o swe utrzymanie, nie podejmuje działań zarobkowych, a zajmuje sie np. jakimś tzw. "szczytnym", poboznym celem, może stworzyć dla swych bliskich naprawdę trudną sytuację: bo jak się nie zadba o materialną pomoc dla tej przykładowej osoby, to ma sie poczucie łamania przykazania wspierania potrzebujących (przeciez nalezy pomagać), upominać taką osobę, która uważa, że jest "blisko Pana Boga" właśnie działając w wybranej przez siebie "szczytnej" sprawie, jeszcze bardziej jest trudne, bo przecież ten ktoś uważa, że posiada owa Mądrość i Światło Boże... I może to Ci bliscy tkwią w błędzie?
Duchu Święty wspomagaj nas nieustannie, abyśmy zawsze szukali i odnajdywali Twe natchnienia...