Ciężko napisać co masz myśleć, jeśli nie wiadomo w jakiej jesteś sytuacji i o co Boga prosisz. Bóg na pewno chce Twojego dobra, nieraz wydaje się że jest nieobecny, ale On ZAWSZE czuwa. Może źle się modlisz, może nie chcesz się pogodzić z Jego wolą, a może trzeba po prostu trochę czasu, żeby sprawa się wyjaśniła. Rozmawiaj z Nim aż do skutku ;)
Odmówię modlitwę i oczekuję spełnienia - ok z jednej strony to może jest złe i można to traktować jako szantaż czy handel, ale z drugiej strony wydźwięk czytania jest inny "proście a będzie wam dane, kołaczcie a otworzą wam" i z wielu innych miejsc też wynika, że trzeba się modlić z wiarą - poprosić o coś i wierzyć, że tak się stanie. Więc jak to jest??