Tak, do Kościoła przychodzę słuchać o Bogu, a nie o polityce
Nie, bo wiara powinna być widoczna także w życiu politycznym
W Kościele powinno się mówić o wartościach, którymi każdy ma się kierować w życiu. Ambona nie powinna być miejscem oceniania po imieniu polityków i partii
W ogóle nie ma takiego problemu
głosujących: | 1485 |
Wydaje mi się, że Kościół ma trudne zadanie oddzielenia obrony wartości chrześcijańskich od sprzeczek międzypartyjnych i agitacji konkretnej opcji. Świetnie się to udało w przypadku Krakowskiego Przedmieścia. Zabrakło jednak szerszego wyjaśnienia wiernym swojej postawy
Mieszkam w regionie w którym większość stanowią zwolennicy tego ugrupowania.
Tego często ludziom brakuje. Dlatego ja nie osądzam polityków, a i w mojej parafii nikt nie robi tego (przynajmniej z ambony).