Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie liturgia.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Zrodzony z Maryi Chrystus to nasz Brat, Książe Pokoju. On pragnie gościć w naszych sercach i błogosławić nam na dobre przeżywanie rozpoczynającego się czasu.
Dziękujemy za miniony czas nie w świetle fleszy, huku petard, ale w ciszy naszego serca, na modlitwie. Ta nasza wdzięczność staje się liturgią.
Czego uczy nas Anna, która tęsknie oczekiwała Mesjasza? Przede wszystkim tego, że dzięki postom i modlitwie zyskała siłę ducha.
Z Nim oglądać film, korzystać z Internetu, z Nim przyjmować gości. Z Nim przeżywać poczęcie i narodziny kolejnych dzieci i z Nim zamykać oczy tym, którzy udają się do domu Ojca.
Żeby za wszystko Bogu dziękować i we wszystkim wielbić Ojca, człowiek potrzebuje dobrego wzroku. Bo wszystko zależy od tego, jak patrzymy.
Radość związana jest ze sprawiedliwością. Ale nie z tą ludzką, jakże często przypominającą starotestamentalną zasadę: oko za oko, ząb za ząb.
Niezbyt to mądre uważać, że w życiu można nie doświadczyć rzeczywistości krzyża.
Niech wreszcie wejdzie w rzeczywistość mojego grzechu, w zatwardziałość serca i pamięci, które nie pozwalają wybaczyć tym, którzy mnie skrzywdzili.
Planujemy i realizujemy nasze zamierzenia, ale zapominamy o jednym – to, że nam się powodzi, że nam się udaje i wszystko pięknie się układa, nie jest naszą zasługą.
Przed ludźmi wszystko jest jeszcze zakryte i będzie ujawniać się stopniowo. Tylko Bóg wie, czy to dziecko jest Jego prorokiem, czy tym, kto na proroka czeka.
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?