Kiedy człowiek zwraca się w kierunku Boga? Kiedy Go szuka i podejmuje wysiłek wspięcia się na górę, by się z Nim spotkać?
Łatwo jest dziękować, gdy życie toczy się pomyślnie. Trudniej, gdy sprawy zaczynają iść pod górę, inni odwracają się od nas i zostajemy sami.
Trudno nieraz znaleźć z kimś wspólny język przez to, że patrzymy na niego z góry, nie jak na partnera w relacjach, ale konkurenta, zagrożenie...
Spowiednik wobec współczesnych problemów moralnych - to jeden z tematów sympozjum organizowanego przez Komisję Episkopatu ds. Duchowieństwa w dniach 23-26 stycznia na Jasnej Górze
Te chwile nie są nam dane jako cel sam w sobie. Mają nas umacniać do tego, aby "zejść z góry" i pójść do innych.
„Zamieszkało”. Czas przeszły niedokonany. Paliki pozostają w ziemi, namiot stoi w miejscu, gdzie został rozbity, będąc znakiem dla narodów, miastem na górze, światłością świata.
Ośmiu nas w grupie było. Osiem odkryć. Osiem punktów widzenia. Osiem propozycji zastosowania Słowa w naszej codzienności. Osiem razy Bóg przemówił. Jak na Górze Błogosławieństw.
Czasem by się chciało tak wewnętrznie spiąć, dokonać rzeczy niemożliwej, udowodnić całemu światu (albo przynajmniej niektórym), że to my jesteśmy górą...
By znaleźć wodę krystalicznie czystą, czyli dotrzeć do serca, do wnętrza, trzeba iść w górę, do źródła. Wspinać się, przedzierać przez krzaki, przewracać na śliskich kamieniach...
Dlaczego moja modlitwa mnie nie przemienia, dlaczego tak słabo słyszę Boga? Jezus wyszedł na górę, odszedł od gwaru, od ludzi, by w ciszy wsłuchać się w Boga
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?