W trzecim tygodniu Adwentu proponujemy lekturę fragmentu Konstytucji dogmatycznej o Kościele . Przeczytaj, przemódl, odpowiedz na kilka pytań.
W drugim tygodniu Adwentu proponujemy lekturę fragmentu soborowej Konstytucji o Liturgii. Przeczytaj, przemódl, odpowiedz na kilka pytań.
Systematyczna modlitwa, wierność niedzielnej Mszy świętej, codzienna lektura Biblii, pokój serca – to już blisko, czy jeszcze daleko?
By zrozumieć i pokochać Kościół nie wystarczy lektura kilku artykułów czy nawet najbardziej uczonych dzieł teologicznych. Trzeba przejść drogę pierwszych uczniów.
W Wielkim Tygodniu przypominamy nauczanie Benedykta XVI o kapłaństwie. Proponujemy lekturę homilii, wygłoszonej podczas Mszy Krzyżma, 13 kwietnia 2006 r.
To nie prawda, że odejście od Boga zawsze jest skutkiem przebywania w złym towarzystwie, niewłaściwych lektur, zbyt odważnych pytań i kwestionowania Bożego objawienia.
Modlitewną teorię z katechezy, kazań, osobistej lektury czy rozmów warto zastosować w praktyce. Do tego potrzeba tylko cierpliwie wykorzystać „puste przebiegi”...
I znów wracam do lektury listu do Filipan. „Wszystko uznaję za stratę ze względu na najwyższą wartość poznania Chrystusa Jezusa, Pana mojego”.
We wskazaniach Kongregacji Kultu Bożego czytamy, że Rok Eucharystii „stwarza nadzwyczajną okazję do bardziej intensywnej katechezy o Eucharystii przyjmowanej w wierze przez Kościół”. W tym duchu postanowiliśmy przybliżyć nauczanie kaznodziei papieskiego, ojca Raniero Cantalamessy. Mamy nadzieję, że lektura tych tekstów pomoże jeszcze głębiej i intensywniej przeżywać spotkanie z Panem we wspólnocie Kościoła.
Takiej książki o Eucharystii jeszcze nie było! Powoli dobiega końca cykl programu duszpasterskiego pod hasłem „Eucharystia daje życie” (2019-2022). Eucharystia w tradycji biblijnej. Zapowiedzi – ustanowienie – ku teologii to tytuł obowiązkowej lektury dla każdego, kto chciałby głębiej zrozumieć to, co dzieje się na ołtarzach naszych kościołów każdego dnia. Dogłębnie, biblijnie i przystępnie.
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...