Faryzejski świat przepisów nie pozostawia żadnych złudzeń: twarde prawo ale prawo. W tym wszystkim ginie jednak poznanie Boga, który zostaje zasłonięty parawanem przepisów.
Słowo o Psalmach: Ps 119
Chrześcijaninie, kim jesteś? Jakim prawem głosisz to, co głosisz?
Prawie wszyscy jej szukają. Ilu odkrywa, jak jest blisko?
Nikt nie może się dyspensować od przestrzegania Bożego prawa.
Człowieka który nie zamierza żyć według Bożego prawa naprawdę trudno nazwać wierzącym
Czasem prawie pod przymusem. Czasem niemal spóźniony. Ale przecież przychodzi.
Nie teoretycznie. Słuchaj - i żyj według - Jego praw i nakazów.
Trzymanie się Bożego prawa tylko częściowo tworzy karykatury. Karykatury religijności.
Boże, Ty zawarłeś wszystkie nakazy świętego Prawa w przykazaniu miłości Ciebie i bliźniego...
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?