Wszechmogący, wieczny Boże, daj nam tak sprawować misteria Męki Pańskiej...
Gdyby przyszło nam żyć w czasach Jezusa, czy poszlibyśmy za Nim?
Wybieramy po prostu to, co się opłaca, co prostsze, z natychmiastową nagrodą. Rezygnacja jest gdzieś w tle...
Upór kojarzy się z czymś złym. A stanowczość?
Modlitwa inspirowana Psalmami.
Nigdy nie odważyłem się, żeby zostać Jego uczniem. Ale głęboko wierzyłem, że dzięki Niemu Synowie Izraela mogą na nowo się odrodzić w swojej wierności, dzięki przyjęciu Słowa.
Kogo słuchać? Serca? Tego kłębowiska lęków, niepokoju, obaw, czarnych myśli, przechowalni wszystkiego, co chcę ukryć przed światem?
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?