Jeśli czyjaś postawa nas dotyka, to świadczy że nas dotyczy, bo dotyka jakiejś naszej słabości. A to znaczy, że jest i w nas jakiś problem, który trzeba odkryć i nazwać.
Nie wiadomo jeszcze, kogo spotkamy nad rzeką w Filippi. Wiadomo, że tam właśnie mamy być.
Być może, jak władca Tyru, potrzebujemy wstrząsu, obmycia oczu, nawrócenia...
Dziwny posąg. Głowa ze złota, piersi i ramiona ze srebra, brzuch i biodra z miedzi, golenie z żelaza, a stopy częściowo z żelaza, częściowo z gliny. Kruche połączenie.
Razem nie znaczy tak samo. Kościół od zawsze jest bogactwem darów...
Wielkie wyzwanie. A my oczekujemy świętego spokoju i przenajświętszej stabilizacji.
Bóg jest specjalistą od zwycięskiego wychodzenia z każdej próby, cerowania tego, co podarte.
To dziwne, ale czasem można mieć kłopot, by je od siebie odróżnić.
To, co ważne, dokonuje się w czasie intymnego dialogu z Bogiem, w ciszy...
Dla ucznia Chrystusa najważniejsze miejsce w świecie ludzkich pragnień zajmuje poszukiwanie Boga i sprawiedliwości królestwa niebieskiego.
… choć do jednego celu.