Jakże często myślenie na sposób ludzki zamyka mnie na Boga. Prośby, które kieruję ku Niemu przesiąknięte są egoizmem, pragnieniem wygody, czy życiowego powodzenia.
Czy trwam przy Jezusie, jak uczniowie, słucham Jego słów i bezgranicznie Mu ufam? A może stoję po stronie faryzeuszów – pełna nieufności, wystawiam Go na próbę?
Zrozumieć, dostosować, pochylić się, ułatwić. Na dobrą sprawę wszystko zmienić. Bo chorzy potrzebują lekarza...
Chcąc stawać się ubogim mam naśladować Jezusa, który bezgranicznie ufał Ojcu, szukał tylko Jego woli i Jego chwały.
Czy, jak wierna Maria oddam Mu to, co najcenniejsze? Czy, jak Judasz zdradzę Go?
To, czyją trzymamy stronę, jest zresztą istotne w różnych sferach życia. Oddziałuje na nas, jakoś nas określa, poszerza grono towarzyszy...
Zatrzymaj się na chwilę. Komentarz wideo do liturgii XXXII Niedzieli Zwykłej.
Czym są psalmy? Bożą poezją? Szkołą modlitwy? Utworami objaśniającymi złożoność egzystencji i niosącymi pocieszenie?
Garść uwag do czytań na uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata roku A z cyklu „Biblijne konteksty”.
Zamyślenia, nabożeństwa, drogowskazy
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?