"Szczególnie godny pochwały jest utrzymujący się znany zwyczaj, obecności chłopców lub młodzieńców, zazwyczaj nazywanych ministrantami, którzy służą przy ołtarzu na wzór akolity i na miarę swoich zdolności otrzymują stosowną katechezę na temat spełnianej posługi."
Powołaniem duszpasterzy jest troska o powierzonych im ludzi i roztropne kreowanie działalności Kościoła, która nie może pominąć nikogo. Jednym z ważnych środowisk duszpasterskich, ostatnio szczególnie docenionych, są grupy ministranckie. Nauczanie Kościoła nie obejmuje zbyt wielu analiz czy dyrektyw poświęconych tej grupie, tak znaczącej w codzienności życia poszczególnych wspólnot. Kilka dokumentów zawiera jednak cenne intuicje. Tak na przykład "Konstytucja o liturgii świętej" Soboru Watykańskiego II dobitnie stwierdza: "Ministranci, lektorzy, komentatorzy i członkowie chóru również spełniają prawdziwą posługę liturgiczną. Niech więc wykonują swoją funkcję z tak szczerą pobożnością i dokładnością, jak to przystoi wzniosłej służbie i odpowiada słusznym wymaganiom Ludu Bożego. Należy więc starannie wychować te osoby w duchu liturgii oraz przygotować je do odpowiedniego i zgodnego z przepisami wykonywania przysługującym im czynności" (SC 29). Pewne sugestie, traktujące na temat posługiwania świeckich w liturgii, można odnaleźć w nr 22 i 23 adhortacji Christifideles laici. W katechezie wygłoszonej podczas audiencji generalnej 1 sierpnia 2001 roku, Jan Paweł II przypominał o uprzywilejowanym miejscu ministrantów w czasie wspólnotowej liturgii oraz wskazał na ich znaczenie dla wzrostu powołań kapłańskich.
W minionym roku, kilka razy w życiu Kościoła powszechnego, wyartykułowano z podwójną mocą kwestię troski pastoralnej wobec grup ministranckich. W Liście do kapłanów na Wielki Czwartek roku 2004 papież Jan Paweł II wskazał na niezastąpioną rolę i ogromną odpowiedzialność kapłana w kontakcie z ministrantami. Papież podkreślił konieczność świadectwa kapłana, którego życie, oparte o moc płynącą z Eucharystii, ma stawać się inspiracją do duchowego rozwoju i wyboru drogi powołania przez ministranta: "Mając to na względzie, drodzy Bracia w Kapłaństwie, obok innych inicjatyw poświęcajcie szczególną uwagę opiece nad ministrantami, którzy stanowią niejako ‘kolebkę’ powołań kapłańskich. Grupa ministrantów, odpowiednio przez Was prowadzona we wspólnocie parafialnej, może postępować na dobrej drodze chrześcijańskiego wzrastania, tworząc niemal rodzaj proseminarium. Uczcie parafię, rodzinę rodzin, dostrzegać w ministrantach swoich synów, jak „sadzonki oliwki dokoła stołu” Chrystusa, Chleba Życia (por. Ps 128[127], 3).
Echo papieskiego apelu odnajdujemy w instrukcji Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów Redemptionis Sacramentum: "Szczególnie godny pochwały jest utrzymujący się znany zwyczaj, obecności chłopców lub młodzieńców, zazwyczaj nazywanych ministrantami, którzy służą przy ołtarzu na wzór akolity i na miarę swoich zdolności otrzymują stosowną katechezę na temat spełnianej posługi. Nie należy zapominać, że z grona tych chłopców na przestrzeni wieków zrodziła się wielka rzesza wyświęconych szafarzy. Aby skuteczniej zaradzić duszpasterskim potrzebom ministrantów, należy ustanowić dla nich i popierać stowarzyszenia, w których uczestniczyliby również i wspierali je ich rodzice".
Odpowiadając na te wskazania, warto niewątpliwie przemyśleć na nowo choćby tylko niektóre aspekty duszpasterstwa ministrantów.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |