Integralna formacja ministrancka

"Szczególnie godny pochwały jest utrzymujący się znany zwyczaj, obecności chłopców lub młodzieńców, zazwyczaj nazywanych ministrantami, którzy służą przy ołtarzu na wzór akolity i na miarę swoich zdolności otrzymują stosowną katechezę na temat spełnianej posługi."

1. Specyfika i charakter oddziaływania duszpasterskiego


Każda praktyka duszpasterska, by przynieść rezultaty plon ewangeliczny (por. Łk 8, 4-15), domaga się należytego przygotowania oraz pogłębionej analizy. Tym, co wielokrotnie skazuje oddziaływania pastoralne na niepowodzenie, jest brak całościowego spojrzenia, realizacja projektów i zadań bez jasnego sprecyzowania celów. Tam, gdzie brak motywacji płynących z wiary, szybko wkrada się podejście "rzemieślnicze". Z kolei brak umiejętności, rodzi ryzyko bylejakości. Pomimo ogromnego dowartościowania nauk humanistycznych, ciągle jeszcze zapomina się o potrzebie wszechstronnego podejścia do człowieka. Klasyczny model łaska natura, cały czas domaga się szerszego przełożenia na życie duszpasterskie. Rozwój wiary i posługiwanie łaski, powinny iść w parze z nieustanną troską o ludzi, realizowaną w wymiarze etycznym, psychologicznym i pedagogicznym.

Nie ulega więc wątpliwości, że również duszpasterstwo grupy ministranckiej powinno przybierać charakter integralny. Chodzi bowiem w nim nie tylko o nauczanie ministrantów praktycznych umiejętności posługiwania, o przygotowanie liturgicznego technika, ale również o jego głęboki rozwój religijny i osobowościowy. Ministrantura nie może przybierać charakteru utylitarnego, wymiar służebny musi iść zawsze w parze z wymiarem formacyjnym. Niestety w tym aspekcie zauważa się swoisty redukcjonizm, polegający na ograniczeniu formacji do praktyki służenia i spraw organizacyjnych. Tymczasem oczywiste jest, że z odpowiednio prowadzonych grup ministrantów mogą w przyszłości wyrosnąć osoby duchowe, a także czynnie zaangażowani członkowie laikatu. Takie perspektywiczne podejście, każe nam spojrzeć na duszpasterstwo ministrantów, jak na wyjątkową "inwestycję", która może przynieść wiele błogosławionych owoców.

Mylny jest zarzut, że praca z ministrantami nie ma nic wspólnego z katechezą, bowiem ta nie ogranicza się tylko do szkoły, ale stanowi integralny element wielorakich form duszpasterskich. Zbiórki, spotkania, konkursy, osobiste rozmowy z duszpasterzem, mogą być dla ministranta szansą na pogłębienie wiadomości, a także okazją do ich praktycznego zastosowania. Trzeba dodać, że ministrant styka się ze sprawami, osobami i rzeczami, do których zwykli wierni nie mają dostępu (np. dobra kościelne, sprawy wymagające dyskrecji). Stąd potrzeba, jeśli nie dosłownego kierownictwa duchowego, to przynajmniej jego znacznych elementów.

Duszpasterstwo ministrantów wymaga autentycznej strategii pedagogicznej. Młodzi chłopcy przychodzą z różnych domów, szkół i podwórek, mają ze sobą bagaż czasem wielu trudnych i negatywnych doświadczeń. Kryzys rodziny, zwłaszcza ojcostwa, wymaga od kapłana głębokiej, duchowej troski ojcowskiej wobec swoich podopiecznych. Na drodze integracji osobowościowej niezmiernie ważne jest, aby młody chłopak mógł w kapłanie zauważyć również przykład dojrzałego mężczyzny.

Wielość alternatywnych propozycji, z którymi spotykają się współcześni młodzi ludzie, wymaga nieustannej troski o atrakcyjność bycia ministrantem. Poza zaszczytem służby przy ołtarzu, trzeba zaproponować ministrantom mądre formy wspólnej rekreacji i rozrywki, które będą odpowiadały ich psychicznym potrzebom. Jeśli na podwórkach, wśród blokowisk wielkich miast czy na wiejskich przystankach autobusowych młodzi chłopcy znajdują dziś hermetyczne grupy, dające im iluzoryczne poczucie wspólnotowości, tą naglącą potrzebą stają się autentyczne wspólnoty ministranckie. Mają to być środowiska, w których nie tylko poznaje się arkana sztuki ministranckiej, ale w których można także nauczyć się kultury osobistej, porozmawiać o zainteresowaniach, wspólnie wybrać się do kina itp.

Wszystkie te "zabiegi" mają jednak prowadzić nie tylko do uformowania kulturalnego, wyedukowanego i aktywnego ministranta. Nade wszystko ma to być ministrant, który doświadczył osobistego spotkania z Jezusem Chrystusem. Przeżycie liturgii ma stawać się dla niego doświadczeniem wzrostu w wierze. Na co dzień wykonywana, choćby najmniejsza posługa, ma rodzić w nim świadomość bliskości Boga, a relacje z kolegami oraz kapłanami mają stawać się dla niego szkołą uczenia się głębokiej komunii z Kościołem.
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Kwiecień 2024
N P W Ś C P S
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
Pobieranie... Pobieranie...