Pełnia miłości dla niechcianych i serce dla wszystkich

„Rozsiewaj miłość, dokądkolwiek się udasz: najpierw we własnym domu. Ofiaruj miłość swym dzieciom, swej żonie lub mężowi, sąsiadom... Niech każdy, kto do ciebie przyjdzie, wychodzi z twego domu lepszy i szczęśliwszy. Bądź żywym obrazem dobroci Boga; niech dobro mieszka w twej twarzy, w twych oczach, w twym uśmiechu, niech zawsze gości w twym ciepłym powitaniu.”

Urodziła się 26.08.1910 roku w Skopje (obecnie w Macedonii) w rodzinie katolickiej jako Agnesa (Agnieszka) Gongea (Antigona) Boiagi. Z pochodzenia była Arumunką, Albanką. Świetna organizatorka i siła napędowa wszelkich akcji. Miała dar przekazywania wiedzy innym. Była uczuciowa, zdolna, romantyczna, kochała poezję i sama też pisała, a jej dwa felietony ukazały się w miejscowej gazecie. Być może, gdyby jej losy potoczyły się inaczej, zrobiłaby karierę literacką lub muzyczną. Ciągle dość chorowita, była istotą słabą, lecz wielkiego serca i umysłu, miała słabe płuca. Miłość i wiara to podstawowe wartości w jej domu rodzinnym. "Choć dom rodziny Bojaxhiu był zawsze otwarty dla wszystkich, niezmiennie szczególną serdeczność okazywał ubogim. Ich ojciec pouczał: moje dzieci, nie bierzcie do ust nawet kęsa, jeśli wcześniej nie podzielicie się z innymi." W wieku 12 lat poczuła powołanie do służby zakonnej. Sześć lat później wstąpiła do zakonu sióstr loretanek w Irlandii, przyjmując imię zakonne Maria Teresa od Małego Jezusa. Nowicjat odbywała w Indiach. Tam od 1929 pracowała w katolickiej szkole dla dziewcząt w Kalkucie, której została później dyrektorką. Śluby wieczyste złożyła 24 maja 1937. Motto Jej służby: „Nigdy nie zajmuję się tłumami, lecz jedną osobą. Gdybym spojrzała na tłumy, nigdy bym nie zaczęła."

W 1946 udała się z Kalkuty na rekolekcje do Darjeeling. W czasie długiej podróży miała usłyszeć wezwanie od Boga, jak to sama określiła "powołanie w powołaniu", ażeby opuścić zgromadzenie loretanek i poświęcić się pracy dla ubogich, żyjąc wśród nich. W porozumieniu ze swym ojcem duchownym otrzymała od papieża Piusa XII pozwolenie na opuszczenie loretanek. Przywdziała charakterystyczne białe sari z niebieskim obrzeżem i 21 grudnia 1948 wyszła na ulice Kalkuty do slumsów pomagać trędowatym, umierającym i porzuconym dzieciom. "Tamtej nocy - wspominała Teresa swoją jazdę pociągiem - moje oczy otworzyły się na cierpienie i zrozumiałam do głębi istotę mojego powołania. (...) Czułam, że Pan oczekuje ode mnie, abym zrezygnowała ze spokojnego życia w łonie mojego zgromadzenia zakonnego i wyszła na ulice, aby służyć ubogim. Było to przesłanie jasne i wyraźne: miałam opuścić mury klasztoru i żyć pośród ubogich. Ale nie jakichkolwiek ubogich. On wzywał mnie, abym służyła zrozpaczonym, najuboższym z ubogich w Kalkucie - tym, którzy nie mają nic i nikogo; tym, do których nikt nie chce się zbliżyć, ponieważ są źródłem zarazy, brudni, pełni mikrobów i robactwa; tym, którzy nie mogą nawet pójść żebrać o jałmużnę, ponieważ są nadzy, nie mają nawet łachmana, aby na siebie włożyć, i w tej sytuacji nie mogą wychodzić; tym, którzy już nie jedzą, gdyż z wycieńczenia nie mają nawet siły, by cokolwiek jeść; tym, którzy wykończeni padają na ulicach, wyniszczeni, świadomi swojej śmierci; tym, którzy już nie płaczą, ponieważ zabrakło im łez."

Szczególne miejsce w jej sercu zajmowały dzieci, których ratowanie przed śmiercią i opiekowanie się nimi stało się niezwykle trudnym wyzwaniem. Wiedziała doskonale, że nędza dzieci była kontynuacją straszliwej biedy ich rodziców, a na ulicach znajdowały się nie tylko dzieci zdrowe, ale często dzieci porzucone przez rodziców, dzieci okaleczone i chore. Niejednokrotnie na kalkuckich śmietnikach Matka Teresa znajdowała dzieci umierające – spotykała się z zarzutem, że w jej ośrodku dla sierot i dzieci, zwanym Siśu Hawan, procent śmiertelności jest zbyt wysoki; wiedziała o tym doskonale, ale dla niej najważniejszym był fakt, że śmiertelnie chore czy wycieńczone dzieci chociaż na sam koniec życia miały szansę na odrobinę godności i miłości.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Listopad 2024
N P W Ś C P S
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
Pobieranie... Pobieranie...