Komentarze biblijne i liturgiczne, propozycje śpiewów, homilie, Biblijne konteksty i inne.
więcej »Garść uwag do czytań na XXIV niedzielę zwykłą roku C z cyklu „Biblijne konteksty”.
Jaki jest Bóg? Odpowiedź na to niezwykle ważne pytanie stanowi główny temat czytań tej niedzieli.
1. Kontekst pierwszego czytania Wj 32,7-11.13-14
W Egipcie było im źle. Narzekali, to Bóg usłyszał ich skargi i posłał człowieka, który ich z niewoli wyprowadził. Widzieli wielkie znaki, doświadczyli cudów. Potem zawarli z Bogiem przymierze. Ale kiedy Mojżesz poszedł na górę i długo nie wracał, zniecierpliwili się. Zrobili sobie złotego cielca i oddawali mu cześć jako bogu.
Jak można być aż takim niewdzięcznikiem? Widać można. Zresztą, jak się zastanowić i dziś nie brakuje podobnych postaw. Zarówno w wymiarze indywidualnym jak i społecznym. W każdym razie pierwsze czytanie tej niedzieli, to opowieść o tej właśnie chwili historii, gdy Izrael podczas wędrówki przez pustynię zapomina kto jest jego Bogiem i dobrodziejem.
A dzieje się rzecz w swojej wymowie piękna. Bóg wysłuchuje modlitwy Mojżesza i odstępuje od swojego zamiaru wyniszczenia Izraela. Okazuje się, że Bóg potrafi zmienić swoje zamiary. Potrafi się ulitować. I to pod wpływem modlitwy człowieka. Żeby jednak nie było tak jasno i miło trzeba przypomnieć, że niebawem stanie się rzecz straszna. Mojżesz sam ukarze lud. Każe gorliwym wyznawcom Pana na oślep zabijać. Zginie trzy tysiące Izraelitów…
Pan rzekł do Mojżesza: «Zstąp na dół, bo sprzeniewierzył się lud twój, który wyprowadziłeś z ziemi egipskiej. Bardzo szybko zawrócili z drogi, którą im nakazałem, i utworzyli sobie posąg cielca odlanego z metalu, i oddali mu pokłon, i złożyli mu ofiary, mówiąc: „Izraelu, oto twój bóg, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej”».
I jeszcze powiedział Pan do Mojżesza: «Widzę, że lud ten jest ludem o twardym karku. Pozwól Mi, aby rozpalił się gniew mój na nich. Chcę ich wyniszczyć, a ciebie uczynić wielkim ludem».
Mojżesz jednak zaczął usilnie błagać Pana, Boga swego, i mówić: «Dlaczego, Panie, płonie gniew Twój przeciw ludowi Twemu, który wyprowadziłeś z ziemi egipskiej wielką mocą i silną ręką? Wspomnij na Abrahama, Izaaka i Izraela, Twoje sługi, którym przysiągłeś na samego siebie, mówiąc do nich: „Uczynię potomstwo wasze tak licznym jak gwiazdy niebieskie, i całą ziemię, o której mówiłem, dam waszym potomkom, i posiądą ją na wieki”».
Wówczas to Pan zaniechał zła, jakie zamierzał zesłać na swój lud.
Scenę kiedy Bóg mówi Mojżeszowi o buncie ludu, a Mojżesz wstawia się za nimi wybrano jako pierwsze czytanie chyba właśnie dlatego, żeby pokazać miłosiernego Boga, który pod wpływem modlitwy odstępuje od zamiaru ukarania. Chyba jednak zupełnie niepotrzebnie wyrzucono z czytania, z modlitwy Mojżesza jeden wiersz, 12. Zacytujmy tę modlitwę w całości,
Dlaczego, Panie, płonie gniew Twój przeciw ludowi Twemu, który wyprowadziłeś z ziemi egipskiej wielką mocą i silną ręką? Czemu to mają mówić Egipcjanie: „W złym zamiarze wyprowadził ich, chcąc ich wygubić w górach i wygładzić z powierzchni ziemi?” Odwróć zapalczywość Twego gniewu i zaniechaj zła, jakie chcesz zesłać na Twój lud. Wspomnij na Abrahama, Izaaka i Izraela, Twoje sługi, którym przysiągłeś na samego siebie, mówiąc do nich: „Uczynię potomstwo wasze tak liczne jak gwiazdy niebieskie, i całą ziemię, o której mówiłem, dam waszym potomkom, i posiądą ją na wieki”.
Bez tych dwóch zdań z dwunastego wiersza tekst modlitwy traci swoją dynamikę. Jest tylko odwołanie się do jakichś dawnych obietnic. Brakuje owego konkretu, jakim jest argument dotyczący tego, co o Bogu tu i teraz pomyślą sobie Egipcjanie. Widać ten, który dobierał tekst bał się o wiarę maluczkich. Wolał uniknąć najmniejszego pretekstu, by ktoś mógł pomyśleć o Bogu źle. Że niby Bóg mógłby zrobić dobrze, by doprowadzić do większego zła. Albo sugestii, że Bóg potrafi być zapalczywy w gniewie i robić człowiekowi coś złego. Niepotrzebnie się bał. Bo przecież nie chodzi o to, by mieć obraz Boga ugładzony, dostosowany do naszych oczekiwań. Ważne by ten obraz był prawdziwy. No i co też nie bez znaczenia, kiedy się wycina takie zdania, Bóg przestaje być kimś zaangażowanym w relacje z człowiekiem, a staje się postacią z zamierzchłej przeszłości albo odległych zaświatów.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |