Większość z tych historii zdarzyło się naprawdę...
TYLKO TYLE
Dzieciństwo Jadwigi nie było szczęśliwe. Gdy miała osiem lat zmarła nagle matka, później ojciec. Bardzo kochała rodziców. Wychowywała się w domach dziecka, tułała po całej Polsce. Znienawidziła ludzi. Gdy miała kilkanaście lat zabrali ją wujostwo. Niestety, była im potrzebna do zrywania zielska i zmywania naczyń. Często spała w piwnicy - za karę.
Mijały lata. Poznała przyszłego męża. Urodził się im syn Artur. Nowy krzyż - dziecko przyszło na świat z rozszczepem kręgosłupa. Lekarze stwierdzili, że nie będzie żyło. A jeżeli będzie, to tylko w łóżku.
Zgadzała się na każdą operację. Po czterech latach syn zaczął raczkować. Mijały miesiące i lata. Syn szedł na kolejne operacje. Teraz potrafi samodzielnie się umyć, ubrać, przyszykować jedzenie, pójdzie sam do szkoły. Jest taki dzielny!
Artur ma dużo przykrości ze strony starszych i dzieci. Przezywają go - kaleka, kuternoga, pokraka. Chyba dlatego, że mieszka w małym mieście. Ludzie żyją tym na co dzień. Są okrutni. Artur, uczeń czwartej klasy chciał popełnić samobójstwo. Zapytał matkę dlaczego urodziła go takiego a brata innego.
Wokół ludzie ubiegają się o coś, kupują samochody, budują domy, a rodzina Jadwigi tylko tyle, że żyje, żyje w idealnej zgodzie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |