Wycinać czy nawozić? - 3 tydzień

Uprzywilejowanym miejscem spotkania człowieka z Bogiem jest Eucharystia. Dlatego w pierwszym bloku podejmujemy siedem tematów, jakie proponuje Słowo Boże Liturgii Środy Popielcowej i kolejnych niedziel Wielkiego Postu.

Katarzyna Banc

Zaangażowanie Pana Boga


Jestem informatykiem a nie biologiem. Nie znam się na roślinach, a tym bardziej na ogrodnictwie. O figowcu do tej pory nic nie wiedziałam poza tym, że owocuje figami, a figi to takie „suszonki” które można kupić w większości sklepów spożywczych. Tak naprawdę to ja nic nie rozumiem, a słowa Jezusa tym razem nie są do mnie. Chyba dość często ulegamy pokusie takiego myślenia, przynajmniej ja się na tym łapię. Wolimy wygodne wykręcenie się niż wysiłek odnoszenia Słowa do swojego życia – ale mamy Wielki Post, więc do dzieła.

Lubię przypowieści bo są krótkie, a zawsze w nich wiele się dzieje. Mamy właściciela winnicy, ogrodnika, figowiec i figi. Czyli głos rozumu, głos serca, podmiot no i pożądaną, wartość. Wszystko rozbija się o owoce, wszystkim na nich zależy, one w Piśmie Świętym są tym znakiem pozwalającym rozpoznać (Mt 7,20). Ale tak jest jeśli owoce SĄ, a tutaj ich nie ma i sprawa się nieco komplikuje. Skoro nie ma, to pozbywamy się problemu, w końcu po co mamy utrzymywać coś z czego nie mamy żadnych korzyści – jest to całkiem naturalne działanie. Ewentualnie dajemy tę „ostatnią szansę”, angażujemy się szczególnie bo ta „szansa” to nie tylko pozwolenie na „bycie”, a konkretne nasze zaangażowanie mające na celu wspomaganie i ciągłą pomoc, wręcz nasze współdziałanie w wydawaniu owocu, bo nam zależy.

No dobrze tylko co to wszystko ma wspólnego ze mną konkretnie w III Niedzielę Wielkiego Postu? „Nawracajcie się, bliskie jest Królestwo Niebieskie” (hmm... nawroty nie są przyjemne...). No właśnie chodzi o nawrócenie mojego serca, o zwrócenie się do Pana Boga, o Boży owoc mojego życia (hmm... Boża figa!). Tylko patrzę na swoje lenistwo, na chęć zysku ponad wszystko, na moją wygodę, na nieumiejętność przyznania się do błędu, na próby wybielania się na każdym kroku (nawet przed sobą), na zawiść i zazdrość jeśli ktoś ma więcej... oj mogę długo wymieniać. Właściwie to bardzo długo. Na tym żaden dobry owoc nie wyrośnie. Przestaję się dziwić, że figi kojarzą mi się tylko z „suszonkami” z marketu.

Wielki Post dla mnie to słowa: „Panie, jeszcze na ten rok...”, na ten miesiąc, na ten tydzień, na tych kilka dni (bo ile nam ich zostało? Do końca okresu liturgicznego? Do końca życia?) „...go pozostaw”. Coś jeszcze jest tutaj ważnego, związanego z „ostatnią szansą” – wspomniane zaangażowanie. Niesamowite zaangażowanie Pana Boga, czas szczególnej łaski, Jego pochylenia się nad człowiekiem, pielęgnowania aby przyniósł owoc, aby nie zmarnować życia. Czy rzeczywiście mam świadomość Bożej troski?

I jeszcze taka myśl na koniec z wczorajszego dnia. Jechałam pociągiem, w pewnym momencie konduktor przechodząc przez wagon oznajmił, że będziemy mieli opóźnienie, ponieważ musimy zabrać pasażerów innego składu pod który rzucił się samobójca. Bliżej nieokreślone zbiorowisko u czoła lokomotywy, maszynista siedzący w szoku na nasypie, ogólne poruszenie – taki normalny obrazek kiedy dzieje się tragedia. Wyszeptałam tylko krótką modlitwę, pojechaliśmy dalej...
Czasem będąc takim nieurodzajnym figowcem skupiamy się na naszych brakach tak bardzo, że nie chcemy usłyszeć o Bogu, który z miłości będzie pochylał się nad nami abyśmy przynieśli owoc.


«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Marzec 2024
N P W Ś C P S
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
Pobieranie... Pobieranie...