Wycinać czy nawozić? - 3 tydzień

Uprzywilejowanym miejscem spotkania człowieka z Bogiem jest Eucharystia. Dlatego w pierwszym bloku podejmujemy siedem tematów, jakie proponuje Słowo Boże Liturgii Środy Popielcowej i kolejnych niedziel Wielkiego Postu.

Piotr Blachowski

Wycinać czy nawozić?


Praca ogrodnika, jego samozaparcie, zamiłowanie do pielęgnacji roślin z nadzieją na przyszłe plony. Miłość rodziców – mimo problemów wychowawczych kochają swoje dziecko, dbają o jego wychowanie, o to by nie chodziło głodne, by było godnie ubrane, licząc, że w przyszłości to dziecko będzie dla nich ostoją i pomocą na stare lata. Inwestowanie w młodych poprzez naukę, doskonalenie zawodowe, po to by później mogli pracować dla siebie i dla innych, tych którzy wcześniej pracowali na ich studia, aby z kolei oni mogli przejść na zasłużoną emeryturę.

To wszystko ma cechę wspólną: cierpliwość, ale niektórzy zauważą tutaj również egoizm, bo przecież dbając dzisiaj liczę na wzajemność jutro. Czy to właściwe? O co tutaj naprawdę chodzi? Jaki to ma związek z tytułowym drzewem figowym? Otóż ma i wcale nie jest to egoizm, lecz dbałość o wzrost i wychowanie, wychowanie w wierze, bo wiemy, że jaki jest wzrost naszej wiary, taka jest nasza nagroda w niebie.

No i już słyszę głosy sprzeciwu, głosy przypominające o tych, którzy nie praktykują, a na łożu śmierci się nawracają i też „mają to z głowy”. Ale nie tak do końca, bo rozliczani będziemy z naszej wiary, z całego życia, z tego, jakimi byliśmy nie tylko względem Boga, lecz także względem siebie, bliskich, a nawet „obcych” czy wręcz wrogów. Mamy się nawracać wszyscy, nie tylko ci, którzy „nie wierzą”, ale i my, „podający się za wierzących – praktykujących”. Tytułowe drzewo figowe to symbol każdego z nas: jesteśmy jak te rośliny, które – owszem – potrzebują „okopywania i nawożenia”, ale potrzebują również dobrego ogrodnika. Tym jednak różnimy się od roślin, że myślimy i sami podejmujemy decyzje, więc sami możemy się okopać – idąc do spowiedzi, sami możemy się zasilić – idąc do Komunii. A przede wszystkim sami możemy się pielęgnować poprzez modlitwy, Eucharystię, uczestnictwo w mszach i nabożeństwach.

Że nie mamy czasu i spieszymy się do pracy, żeby zarabiać na życie? To oczywiste, przecież na pierwszym miejscu powinna być rodzina, ale na równorzędnym miejscu musi być Bóg. Poranna kawa, poranny papieros, a gdzie poranna modlitwa? Potem… Przecież muszę się dopiero obudzić, ogarnąć, reszta ( modlitwa) poczeka.

Dbając o siebie pod względem cielesnym, tak samo zadbajmy pod względem duchowym, tym bardziej teraz, gdy mamy Wielki Post, nie czekajmy do następnego, bo go może już nie być, zacznijmy już dzisiaj, bowiem: Nie znacie dnia, ani godziny, kiedy Pan przyjdzie...

Nie pozwólmy, by nasz ogrodnik wyrwał nas z korzeniami jak nieurodzajne drzewo figowe. Poprzez nasze poczynania stańmy się drzewkiem, które rodzi owoce przynosząc Panu chwałę i radość. To nasze posłannictwo, abyśmy rodzili owoce wiary i tym „zarażali” inne „drzewka”. Zadbajmy o siebie, ale i zadbajmy o innych, byśmy stali się godnymi sadu Pana.

Jezus im odpowiedział: "Czyż myślicie, że ci Galilejczycy byli większymi grzesznikami niż inni mieszkańcy Galilei, że to ucierpieli? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy podobnie zginiecie. Albo myślicie, że owych osiemnastu, na których zwaliła się wieża w Siloam i zabiła ich, było większymi winowajcami niż inni mieszkańcy Jerozolimy? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy tak samo zginiecie".

Wszyscy chcemy się spotykać z rodziną i znajomymi, by wspólnie biesiadować i cieszyć się sobą. Dołóżmy starań, by to biesiadowanie przeniosło się również na nasze przyszłe życie, które nam obiecał Pan, na życie wieczne.


«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Grudzień 2024
N P W Ś C P S
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
Pobieranie... Pobieranie...