Dziewiętnaście homilii.
ks. Wacław Depo
Bóg, miłość, śmierć – to są trzy tajemnice, wokół których organizuje się ten świat. Każda z nich – w sobie właściwy sposób – jest przebudzeniem i nowym życiem. Kluczem do zrozumienia tych tajemnic jest miłość Boga, objawiona w Krzyżu Jednorodzonego Syna. W nim możemy dostrzec wypełnienie trudnych „spraw Ojca” i objawienie się całej Ewangelii życia. Dramat Golgoty – wraz z niezrozumiałym po ludzku krzykiem: „Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?” – nie jest bezsensownym finałem „spraw Ojca”, lecz zaproszeniem każdego człowieka do współuczestnictwa w życiu Boga, który jest Ojcem Wszechmogącym i który jest Panem Życia i Śmierci. Dlatego światło Krzyża Jezusa nie zostaje przesłonięte przez mrok śmierci, ale „na jego tle Krzyż jaśnieje coraz mocniej i wyraźniej, jawi się jako centrum, sens i cel całej historii i każdego ludzkiego życia” (Evangelium Vitae 50). Dla głębszego zrozumienia tajemnicy Boga, a zarazem zagadki życia człowieka, nie wystarczy samo spotkanie z Ukrzyżowanym. Wiemy dobrze – choćby z relacji św. Mateusza – że ci, którzy przechodzili obok Jezusa wiszącego na krzyżu, przeklinali Go mówiąc: „Ty, który burzysz przybytek i w trzech dniach go odbudowujesz, wybaw sam siebie, jeśli jesteś Synem Bożym, zejdź z krzyża” i „Zaufał Bogu: niechże Go teraz wybawi, jeśli Go miłuje” (Mt 27,40.43).
Spotkanie z Ukrzyżowanym domaga się aktu wiary w miłość potężniejszą od śmierci i „rozsadzającą grób”. Dlatego też zmartwychwstanie Jezusa nie może być ukazywane tylko jako pobożne życzenie uczniów Chrystusa czy owoc ich sfrustrowanej wyobraźni. To jest fakt historyczny i wydarzenie zbawcze. Dobitnym tego dowodem jest postawa arcykapłanów i faryzeuszów, którzy zebrali się u Piłata i mówili: „Panie przypomieliśmy sobie, że ów oszust powiedział jeszcze za życia: Po trzech dniach powstanę. Każ więc zabezpieczyć grób aż do trzeciego dnia, żeby przypadkiem nie przyszli Jego uczniowie, nie wykradli Go i nie powiedzieli ludowi: Powstał z martwych. I będzie ostatnie oszustwo gorsze niż pierwsze. Oni poszli i zabezpieczyli grób, opieczętowując kamień i stawiając straż” (Mt 27,63–64.66).
Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa nie tylko warunkuje sens życia tych, którzy w Niego wierzą, ale również obraz samego Boga, którego On objawia. Pomylić się co do prawdy o Ukrzyżowanym Jezusie, który jest Zmartwychwstałym Mesjaszem, oznacza pomylić się co do samego Boga. Od owego poranka „pierwszego dnia po szabacie” Bóg jest Bogiem Zmartwychwstania, „Tym, który ożywia umarłych i to, co nie istnieje, powołuje do istnienia” (Rz 4,17), „Tym, który wskrzesił Jezusa z martwych” (Rz 8,11). Klasycznym tekstem orędzia wielkanocnego są słowa św. Pawła, zapisane w Pierwszym Liście do Koryntian: „Jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne jest nasze nauczanie, próżna jest także nasza wiara. Okazuje się bowiem, żeśmy byli fałszywymi świadkami Boga, skoro umarli nie zmartwychwstają, przeciwko Bogu świadczyliśmy, że z martwych wskrzesił Chrystusa” (15,14–15).
Od wydarzenia pustego grobu Chrystusa, który „rozsadzony został miłością Boga”, pojawiła się nowa optyka patrzenia, myślenia i wiary chrześcijańskiej. Opiera się ona zawsze na centralnej tezie, że w Zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa spotykają się w nieprzenikniony sposób – „czas i wieczność, śmierć i nieśmiertelność, świat obecny i świat przyszły, człowiek z Bogiem. Zmartwychwstanie – będące świadectwem miłości Boga Ojca ku Synowi w Duchu Świętym – jest niejako w prostej linii spełnieniem się Wcielenia Syna Bożego w Jezusa”. Te dwa wydarzenia zbawcze w sposób niepowtarzalny objawiają nam bliskość i miłość Boga, który wybrał nas i umiłował w swoim Synu, a którego nam dał jako „pierworodnego wszelkiego stworzenia”, jak również jako „pierworodnego spośród tych, którzy umarli” (Kol 1,18; 1 Kor 15,20). Ta miłość promieniuje na każdego człowieka i cały świat doczesny. Jest nie tylko cudownym działaniem Boga, ale czymś „nieskończenie więcej niż cudem” – sięgając w nieskończoność życia i miłości Trójjedynego Boga: Ojca i Syna, i Ducha Świętego. To On Sam – przez Krzyż i Zmartwychwstanie Syna – wzywa nas dzisiaj razem i każdego z osobna do współuczestnictwa w tym życiu i miłości.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |