Wielu ludzi odczuwa dzisiaj potężny głód głębszego doświadczenia Boga w modlitwie. Nie zadowalają nas już tylko „modlitwy słowne”, chcemy wejść w bardziej osobową więź z Bogiem.
Podczas modlitwy z Pismem Świętym dokonuje się w nas oczyszczająca przemiana. Rozważanie słowa Bożego pozwala nam dostrzec rozbieżność między postawą Chrystusa a naszą i pokazuje, jak wiele jeszcze musi się zmienić w naszym sposobie myślenia, jeżeli chcemy się zbliżyć do myśli Chrystusa, do widzenia rzeczywistości Jego oczami.
Jeśli byliśmy egocentryczni i krótkowzroczni w naszym patrzeniu, to w miarę jak przemienia nas słowo Boże, nasz egocentryzm zaczyna zanikać i wizja nas samych przechodzi w kosmiczną wizję Chrystusa.
Jeżeli modlimy się wiernie każdego dnia, przemiana staje się podskórnym nurtem naszego istnienia. Jezus zwrócił uwagę na tę przemianę, kiedy powiedział apostołom: „Wy już jesteście czyści dzięki słowu, które wypowiedziałem do was” (J 15, 3).
List do Hebrajczyków w bardzo ostrych sformułowaniach mówi nam o tym, jak skuteczne w naszej formacji może być działanie słowa Bożego: „Żywe bowiem jest słowo Boże, skuteczne i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca. Nie ma stworzenia, które by było przed Nim niewidzialne, przeciwnie, wszystko odkryte i odsłonięte jest przed oczami tego, któremu musimy zdać rachunek” (Hbr 4,12-14).
Codzienna modlitwa z Pismem Świętym jest skutecznym sposobem przyzwalania Duchowi Świętemu na przemienianie nas w osoby promieniejące i odbijające światło Chrystusa. Za św. Pawłem możemy powiedzieć: „Teraz zaś już nie ja żyje, lecz żyje we mnie Chrystus” (Ga 2,20).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |