Komentarze biblijne i liturgiczne, propozycje śpiewów, homilie, Biblijne konteksty i inne.
więcej »Wielu ludzi odczuwa dzisiaj potężny głód głębszego doświadczenia Boga w modlitwie. Nie zadowalają nas już tylko „modlitwy słowne”, chcemy wejść w bardziej osobową więź z Bogiem.
Postawa materialistyczna jest wielką przeszkodą w modlitwie. Filozofia materializmu czyni człowieka małym bogiem. Jej kryterium sukcesu są sława i majątek. Człowiek jest ceniony i poważany na miarę tego, czego dokonał, lub majątku, który zgromadził. W tej mentalności nie ma miejsca dla Boga.
Jest oczywiste, że taka postawa nie sprzyja prawdziwej modlitwie. Jezus mówi: „Starajcie się naprzód o królestwo [Boga] i o Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane” (Mt 6,33). Jezus zapewnia nas, że jeśli staramy się wzrastać w świętości, wszystko inne będzie nam dane bez naszej prośby.
Jezus także ostrzega nas przed szukaniem jedynie materialnego sukcesu i posiadania: „Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł? Albo co da człowiek w zamian za swoją duszę?” (Mt 16,26).
Ci, którzy przesiąknięci są filozofią materialistyczna, wkrótce staną się jej niewolnikami. Cały ich czas i zdolności, energię i każdą bezcenną godzinę pochłonie pogoń za reklamowymi wzorcami, tak diametralnie różnymi od wzorca danego nam przez Jezusa. Głosząc błogosławieństwa Jezus dał nam Magna Charta życia chrześcijańskiego. Błogosławieństwa są po prostu dodatkowym wyjaśnieniem Jego upomnienia: „Starajcie się naprzód o królestwo [Boga]”. Są idealną postawą modlitwy.
(fragmenty książki "Mów, Panie...")
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |