Wielu ludzi odczuwa dzisiaj potężny głód głębszego doświadczenia Boga w modlitwie. Nie zadowalają nas już tylko „modlitwy słowne”, chcemy wejść w bardziej osobową więź z Bogiem.
Modlitwa w żadnym przypadku nie jest ograniczona jedynie do słów. W rzeczywistości słowa są raczej ubogim środkiem wyrażania naszych myśli i uczuć. Stara prawda mówi: „Czyny wołają głośniej niż słowa”. Nasze działania są również modlitwą. Jeśli nasza aktywność jest w harmonii z tym, czego Bóg od nas oczekuje i jeśli jest ofiarowana w jedności z Jezusem, staje się modlitwą. Bóg raduje się taką modlitewną postawą.
Św. Paweł zachęca nas do wyrażania naszej wdzięczności Bogu przez nasze czyny: „I wszystko, cokolwiek działacie słowem lub czynem, wszystko [czyńcie] w imię Pana Jezusa, dziękując Bogu Ojcu przez Niego” (Kol 3,17). W innym liście mówi: „Przeto czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek innego czynicie, wszystko na chwałę Bożą czyńcie” (l Kor 10,31).
Jezus uczył nas także, że dobre uczynki są nie tylko naszą modlitwą, ale mogą nawet prowadzić innych do modlitwy: „Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie” (Mt5,16).
W opowiadaniu o sądzie ostatecznym Jezus powiedział nam, w jaki sposób osądzi takie czyny, jak nakarmienie głodnego czy napojenie spragnionego, jeśli będą one wykonane z właściwą motywacją. „Zaprawdę powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25,40).
Pismo Święte mówi nam również: „Lepsza jest modlitwa ze szczerością i miłosierdzie ze sprawiedliwością” (Tb 12,8).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |