Co z duszą? Ona również potrzebuje trudów by być zdrową i piękną.
Współczesny człowiek poddaje się różnym cierpieniom: ograniczanie jedzenia, rezygnacja z niektórych ulubionych potraw i smaków, godziny na siłowni, forsowne biegi i marsze. Wszystko po to, by żyć w zdrowiu i urodzie.
Dobrze jest się troszczyć o ciało. Mamy je przecież jedno, dane nam po to, by móc okazać drugiemu człowiekowi miłość. Ale co z duszą? Ona również potrzebuje trudów i cierpienia, pewnych form ascezy i wyrzeczeń, by być zdrową i piękną. A tymczasem to przychodzi człowiekowi z dużo większym trudem, niż podobna dbałość o ciało.
Trwanie na modlitwie, kontemplacji, nauka milczenia i uważnego słuchania, przebaczenia i dążenie do pojednania, cierpliwe dźwiganie cudzych brzemion, słabości. Nawet post może być trudniejszy, jeśli nie chodzi o ciało, a o ducha.
Oby w życiu każdego człowieka przyszedł czas, gdy tyle samo uwagi co ciało, poświęci swojej duszy.
„Wszystko ma swój czas, i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem.” (Koh 3,1)