Jak ukazywać tajemnicę męki i śmierci „najpiękniejszego z synów ludzkich”, którego ostatnie słowo brzmi: zwycięzca? Zatrzymajmy się wraz z Jezusem przy kolejnych stacjach naszej codzienności, w której ukryta jest wieczność.
VIII. Mój dom
Jeśli za czyjąś wiarę jestem naprawdę odpowiedzialny, to jest to mój dom, moja rodzina, wiara moich najbliższych. Jest to przestrzeń, aby się bardziej odkryć. Jak nie dzielić się tym, co w sferze wiary przeżywam, w czym znajduje pomóc, a z czym się zmagam? Nienachalny autentyzm to chyba najważniejsze, czego nam potrzeba w świadczeniu o Bogu wobec najbliższych. Poza tym dają wolność, ponieważ mam świadomość, że to On nawraca. Po mojej stronie jest tylko bycie pożytecznym.
IX. Zanieczyszczenia
Można pójść w świat i wiele mówić o Bogu, którego się kiedyś spotkało. Ale trzeba pilnować, żeby nie odejść za daleko od źródła. Źródło wiary może bowiem zarosnąć. Wtedy zaczerpnięcie wody dla siebie i innych staje się niemożliwe. A bez własnego doświadczenia spotkanie z Bogiem cała reszta nie ma sensu. Takie spotkanie jest w pierwszej kolejności trwaniem przed Bogiem na osobistej modlitwie w ciszy. Oczyścić źródło, od tego trzeba zacząć.
X. Wsparcie
Jest chyba takie przekonanie, że ludzie wierzący są posłani ze swoją wiarą przede wszystkim do niewierzących. To by oznaczało, że sens moją tylko rozmowy z niewierzącymi. A co z tymi, którzy wierzą i potrzebują wsparcia? Co z tymi, których wiara powoli gaśnie? Mam świadomość tego, że różni są rozmówcy. To, czego im najbardziej potrzeba, to wysłuchanie a nie pouczanie. Ktoś pouczający jest jednak kimś innym niż Samarytanin, który spotyka w drodze pobitego człowieka.
XI. Brak czasu
Mam mało czasu dla bliskich i samego siebie. Jak więc miałbym znaleźć czas na bycie świadkiem Ewangelii dla innych? Ten problem rozwiązuje się sam, na modlitwie. To jest właściwe miejsce, by prosić Pana, o ile jest to zgodne z wolą Bożą, o to, aby postawił na mojej drodze ludzi, wobec których mógłbym o nim świadczyć. Choćby tylko w małym zakresie. To działa! Bardzo wspierający jest też przekonanie, że jeśli jestem posłany, to do ludzi podobnych do mnie. Mam możliwość dotrzeć do tych, do których żadna akcja nie dotrze. Wystarczy dać szansę okazji.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |