„To czyńcie na moją pamiątkę!" Wspólnota Kościoła od samego początku żyje tajemnicą Eucharystii. Jest Ona największym dobrem Kościoła, jest jego Życiem!
Wspólnota Kościoła od samego początku żyje tajemnicą Eucharystii. Jest Ona największym dobrem Kościoła, jest jego Życiem!
Oto prawdziwy skarb, perła... Oto wierność poleceniu Pana: „To czyńcie na moją pamiątkę!".
Więc gdy spowszednieje, gdy grozi nam rutyna, przyzwyczajenie, oswojenie się, gdy rodzi się pokusa, aby zlekceważyć zaproszenie, potrzeba nam wspomnieć te ludy i narody, które nie mają Eucharystii, są jej pozbawione, bo nie ma kapłanów!
Gdy gromadzimy się na Ucztę Pana potrzeba, byśmy wokół Stołu Pana - Ołtarza, stawali w atmosferze Wieczernika.
Chrystus w prostocie i ubóstwie Wieczernika, a my? Nas też obowiązuje „atmosfera" Wieczernika.
„Daję wam przykazanie nowe, abyście się wzajemnie miłowali, jakJa was umiłowałem" (J 13,34).
„A wziąwszy prześcieradło, nim się przepasał. Potem nalał wody do miednicy. I zaczął umywać uczniom nogi (...) Dałem wam przykład, abyście i wy tak czynili, jak Ja wam uczyniłem" (J13,4-5.15).
„Chrystus do końca nas umiłował" (por. J 13,1) i z tej miłości „do końca" rodzi się Eucharystia. Rodzi się z niej Ogrójec i Golgota. Rodzi się z niej posłuszeństwo Ojcu aż do śmierci i to śmierci krzyżowej (por. Flp 2,8).
Z miłości rodzi się Eucharystia! Nie ma też prawdziwej Uczty Pana, Eucharystii, bez miłości!
Potrzeba, abyśmy jako Kościół, naśladowali przykład Zbawiciela, który „do końca nas umiłował".
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |