Modlitwa inspirowana Psalmami.
Z Psalmu 45
Posłuchaj, córko, spójrz i nakłoń ucha,
zapomnij o swym ludzie, o domu twego ojca.
Król pragnie twego piękna,
on twoim panem, oddaj mu pokłon.
To trudny Psalm. Egzegeci wskazują na znajdujące się w nim niejasności. W przytoczonym wyżej fragmencie psalmista zwraca się do oblubienicy królewskiego syna. W dobie feminizmu razić mogą zwroty o pragnieniu piękna żony, o konieczności zapomnienia o domu ojca czy zwłaszcza o oddaniu - wkrótce mężowi przecież – pokłonu. Takie jednak są realia tamtych czasów. Przesłanie tego wezwania, gdy spojrzeć na nie od strony duchowej, jest jednak proste: to wezwanie do porzucenia dotychczasowego życia, a związania się z Panem i Bogiem. Podobnie jak niegdyś wezwanie skierowane do Abrahama, podobnie jak później wezwanie skierowane do Maryi, apostołów i każdego właściwie chrześcijanina: niech Bóg będzie dla ciebie naprawdę na pierwszym miejscu. Zresztą o tym jest przecież pierwsze przykazanie… I choć oblubieńczy kontekst może, zwłaszcza mężczyzn razić, to przecież w święto świętej Teresy Benedykty od Krzyża, dziewicy i męczennicy, patronki Europy jest jak najbardziej na miejscu.
Mam wszystko porzucić dla Ciebie, Boże? Myślę, że nie. Przecież dawno już porzuciłem. To co mam dziś jest – na pewno w dużej mierze – tym, co dałeś mi w zamian za to, co zostawiłem. Wybrałem dawno temu. Dziś cieszę się, że wybrałem właśnie tak. Bo z Tobą mój duch nigdy nie był głodny. Bez Ciebie, wiem to, może życie, choćby przepełnione wrażeniami, byłoby tak naprawdę puste. Dziękuję więc Ci za łaskę, że mogłem tak wybrać.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |