Modlitwa inspirowana Psalmami.
Z Psalmu 19
Także od pychy broń swojego sługę,
by nie panowała nade mną.
Wtedy będę bez skazy
i wolny od wielkiego występku.
Tak to podobno jest, że kiedy człowiek pozbędzie się przywiązania do jakiegokolwiek poważniejszego grzechu i wydoskonali się w większości ważnych cnót, przychodzi na niego pokusa pychy. Gdy jej ulegnie – cały misternie budowany porządek wywraca do góry nogami. I pogrąża w najgorszych grzechach...
Tak, koniecznie trzeba Boga prosić, by ustrzegł przed pychą. Ona naprawdę potrafi zniszczyć coś, co mogłoby być wielkim dobrem. A przy okazji czyni człowieka śmiesznym...
Uchowaj mnie, Boże, od pychy. Bo nie chcę ani w ludzkich, ani w Twoich oczach być śmieszny. Nie chcę być jak balon: nadęty. Boję się też, że ulegając pysze nie tylko nie pozbędę się żadnej z moich wad, a zniszczę masę tego, co we mnie dobre. Oddal więc Boże ode mnie pokusę pychy....
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |