Jezu, ufam Tobie. Nigdy się na Tobie nie zawiodłam, a ludzie??? Sam wiesz, jacy jesteśmy skłonni do upadków... a potem co? niepokój... rozczarowanie... i "jak trwoga, to do Boga"... ...zawsze czekasz, zawsze przygarniesz, tylko po co się daję zwodzić fałszywym prorokom, których nie brakuje w dzisiejszym świecie...
Panie Boże, wszystko co mam jest od Ciebie, to jest Twoje, nie moje... Moja jest Miłość do Ciebie i Nadzieja, że będziesz znał moje imię, gdy stanę przed Tobą...
Sprawdziłam na sobie. Szamotanie się z codziennościa, próby rozwiązania różnorakich problemów somodzielne... STRACH, NIEPOKÓJ, coraz większe OBAWY. Oddanie się pod OPIEKĘ OJCA, WIARA w jego moc i siłę i obecność... łatwiej się żyje. Cóż sami możemy?
"A jednak mądrość usprawiedliwiona jest przez swe czyny”. Mt 11,16-19
W dzisiejszej Ewangelii dostrzegam różnorodność zdarzeń przez jakie Bóg prowadzi człowieka. Wobec czego nie sądźmy, jedni drugich, bo niezbadane są Boże drogi i nie do wyśledzenia jego ścieżki.
Dlatego potrzebna jest prostota dziecka, które płacze z płaczącymi,tańczy z tańczącymi. Potrzeba właśnie tej zgody na przyjęcie czegoś, co może jest w tej chwili dla nas trudne i niezrozumiałe.
Nigdy się na Tobie nie zawiodłam, a ludzie??? Sam wiesz, jacy jesteśmy skłonni do upadków... a potem co? niepokój... rozczarowanie... i "jak trwoga, to do Boga"...
...zawsze czekasz, zawsze przygarniesz, tylko po co się daję zwodzić fałszywym prorokom, których nie brakuje w dzisiejszym świecie...
Panie Boże, wszystko co mam jest od Ciebie, to jest Twoje, nie moje... Moja jest Miłość do Ciebie i Nadzieja, że będziesz znał moje imię, gdy stanę przed Tobą...
STRACH, NIEPOKÓJ, coraz większe OBAWY.
Oddanie się pod OPIEKĘ OJCA, WIARA w jego moc i siłę i obecność... łatwiej się żyje.
Cóż sami możemy?
"A jednak mądrość usprawiedliwiona jest przez swe czyny”.
Mt 11,16-19
W dzisiejszej Ewangelii dostrzegam różnorodność zdarzeń przez jakie Bóg prowadzi człowieka. Wobec czego nie sądźmy, jedni drugich, bo niezbadane są Boże drogi i nie do wyśledzenia jego ścieżki.
Dlatego potrzebna jest prostota dziecka, które płacze z płaczącymi,tańczy z tańczącymi. Potrzeba właśnie tej zgody na przyjęcie czegoś, co może jest w tej chwili dla nas trudne i niezrozumiałe.