Składając dziękczynienie, prosząc, uczestnicząc w rozesłaniu ofiarowujemy także całemu światu – my, Kościół – te drogocenne, wybawiające od przekleństwa śmierci, nam ofiarowane Ciało i Krew.
Listy spod Krzyża (2)
Człowieczeństwo Syna Bożego staje się miejscem spotkania z Bogiem i objawienia Boga.
Kiedy bywamy bezradni wobec żywiołów codziennego życia, pełni lęków i niepokoju, wtedy Chrystus umie przyjść nam z pomocą i spowodować, że nastanie „głęboka cisza”.
Baranek na stole, baranki przy stole. Poetycka wizja czy rzeczywistość. A może jedno i drugie.
W chrześcijaństwie – jak zauważa o. Jan Andrzej Kłoczowski OP – kościół nie oznacza miejsca, w którym gromadzą się wierni, ale to wierni tworzą wspólnotę, kościół. Stąd nie „chodzę do kościoła”, tylko kościół spotykam w tym akurat miejscu.
Pokój wprowadza się najpierw przez osobiste nawrócenie i szacunek wobec każdego człowieka
Listy spod Krzyża (1)
Nie tylko wizjoner. Przede wszystkim świadek nadziei. W czasach pokoju i dobrobytu, także na wygnaniu, w niewoli.
Przecież moim Panem nie jest ograniczony w swoich możliwościach człowiek, ale sam Bóg, dla którego nie ma rzeczy niemożliwych.
Zło się panoszy? Spokojnie, to się skończy.