Nasz ludzki świat, taki jaki znamy, okazał się mniej trwały niż sądziliśmy...
Z orędziem Jana Chrzciciela jesteśmy osłuchani. Stąd refleksja o jego wezwaniu do nawrócenia i świadectwie może wydawać się wyważaniem otwartych drzwi.
Co jest moim celem w życiu? To pytanie trzeba zadawać sobie wielokrotnie.
Człowiek od zawsze miał przeczucie, że istnieje jedna prawda i jeden prawdziwy Bóg, nic więc dziwnego, że szuka.
To nie Bóg mnoży radość, czy zwiększa wesele – to w radości i weselu jest już wpisana przez Niego moc wzrostu, rozwoju.
Chrześcijańska strategia przeżywania adwentu i dni życia: nie idea a Osoba, nie działanie a więź między mną a Bogiem.
Duch peryferii niekiedy bywa jak cisza nazaretańskiego domu. Bywa też jak ognisty wóz Eliasza. Porywa.
Mamy czasem tylko tyle: Biblię na stoliku, słowa w sercu, liche „tak”. Tylko tyle i aż tyle…
Adwent jest czasem duchowych poszukiwań. W pierwszym rozważaniu szukamy Sprzymierzeńca - Ducha Prawdy posłanego przez Chrystusa.
Dary Ducha Świętego są odpowiedzią na potrzeby Kościoła żyjącego tu i teraz.
To konkret. W przeciwieństwie do pustych słów.