Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie liturgia.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
W trudnych momentach szukamy wsparcia najbliższych. Nie zawsze jednak jest to możliwe – albo kogoś akurat nie ma, albo nie jest w stanie nam pomóc.
Tajemnice Pana trafiają w serce przejrzyste, bo jest ono napełnione łaską – w ten sposób może odpowiedzieć miłością na Miłość.
Słuchanie wymaga aktywności. Bierność w tym przypadku nie wystarczy, bo jest bezowocna. Słowo Jezusa niesie w sobie „ładunek zbawczy”...
Nie lubimy, jak inni udają, grają kogoś, kim nie są. Intuicja podpowiada nam, że ważne jest tzw. pierwsze wrażenie, które robi na nas ktoś nowo spotkany.
Bóg – siewca, który nie ma sobie równych, uświadamia swoim słuchaczom, że Jego słowo nie jest zwyczajną informacją. Ono ma moc przemieniać serce...
Ogromnie lubię te słowa Jezusa o wróblach. Może dlatego, że bardzo lubię wróble. To takie wdzięczne stworzonka. I o każdym z nich Bóg wie wszystko.
Słowo Boże dzisiaj potwierdza, że w życiu mam kierować się roztropnością, rozsądkiem, rozwagą. Co więcej, bez nich nie poznam Pana.
Żeby iść i głosić, żeby w tym głoszeniu być przekonującym, trzeba wierzyć w to, co się głosi. Jezus zaprasza mnie, a może raczej każe mi głosić ludziom bliskość królestwa niebieskiego.
Na pewno nie żałowałeś dokonanego wówczas wyboru. Bo taki żal zawsze związany jest z brakiem przebaczenia: sobie, drugiemu człowiekowi lub Bogu.
Bóg, stwarzając mnie, wyznaczył mi pewne zadania w historii zbawienia i zaprosił mnie, bym zrealizowała ten Boży plan w swoim życiu.
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?