Czy moja dusza prawdziwie zdrowieje, czyli coraz mocniej przylega do Boga? Zwraca się do Niego, ufa Mu i wierzy, że wszystkie Jego słowa są prawdziwe i godne zaufania?
Wszechmogący, wieczny Boże, Ty wybrałeś świętą Faustynę do głoszenia niezmierzonych bogactw Twojego miłosierdzia, spraw, abyśmy za jej przykładem w pełni zaufali Twemu miłosierdziu i wytrwale pełnili dzieła chrześcijańskiej miłości. Przez naszego Pana…
Jak dziecko w geście ufności mam wyciągać ręce ku Niemu, dać się prowadzić tam, gdzie mnie poprowadzi. Żyć pragnieniem Jego obecności. Naśladować Go w miłowaniu. Zaufać Mu, wszak jestem od Niego całkowicie zależna.
Bóg dotrze do mnie swoim Słowem, gdy Mu zaufam, nawet wówczas, gdy to, co powie nie będzie po mojej myśli. Muszę pozwolić Bogu mówić, a do tego potrzeba mi wyciszenia i ofiarowania Mu czasu.
Bóg nie chce od człowieka zaufania tylko słowom. Pozwala zobaczyć, dotknąć, doświadczyć. Pozwala przekonać się na własne oczy, że jest godny wiary. Jeśli wszyscy cię opuszczą, On jest. Nawet jeśli tego nie dostrzegasz.
Zaufać i wierzyć, że wszystko, czego doświadczam, zarówno dobre, jak i trudne momenty, prowadzą mnie ku wiecznej radości, ku nieprzemijalnemu szczęściu. Tylko trzeba z pokorą iść za Nim, a nie starać się Go wyprzedzać
Nie przychodzę po to, by cię poniżyć. Przychodzę po to, by cię ocalić. Przywrócić ci godność i wielkość – mówi Bóg do człowieka – Przynoszę ci ratunek, radość i wolność od strachu. Tylko mi zaufaj.
Kłopoty z wiarą współczesnego człowieka to chyba nie w pierwszym rzędzie problem z dowodami na jego istnienie, ale w przede wszystkim brak zaufania do Niego. Gdy żyje mi się w miarę dobrze po co mi Bóg, który mógłby wszystko zepsuć?
Z kart Pisma Świętego Bóg cały czas woła do człowieka, by ten złożył w Nim całą swoją nadzieję, dotyczącą ziemskiego życia i ziemskich frasunków. Bo wtedy, gdy człowiek podejmie trud zaufania swemu Stwórcy, wówczas zrozumie, że jego życie nie zależy tylko od chleba.
II niedziela Wielkiego Postu... Wezwanie dosłuchania Boga. Sedno całej historii zbawienia.
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?