Do świątyni przybył ten, kogo Święty chce uczynić swoją świątynią. Wyschła studnia przyszła do źródła wody żywej. Chromy do Uzdrowiciela.
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...