Franciszek prosi: módlmy się za chorych, cierpiących... Prosi wszystkich ludzi dobrej woli.
Bardzo bym chciał, żeby ludzie składali Ci ofiary ze swoich dobrych i szlachetnych czynów. By żyjąc wedle Twojej woli oddawali Ci chwałę.
Ogólna: "Aby osoby należące do różnych tradycji religijnych i wszyscy ludzie dobrej woli współpracowali w promowaniu pokoju". Misyjna: "aby w tym roku, poświęconym życiu konsekrowanemu, zakonnicy i zakonnice odnaleźli radość płynącą z naśladowania Chrystusa i gorliwie oddawali się posługiwaniu ubogim".
Jeśli w centrum naszej wiary nie stanie miłujący Ojciec, wszystko się rozsypie. Mające napełniać radością i szczęściem pełnienie woli Bożej stanie się życiową udręką.
Dopadają nas demony. Dopada nas własna słabość. To dobry moment, by przyjrzeć się doświadczeniu Ojców.
Panie, nasz Boże, spraw, abyśmy chwalili Ciebie z całej duszy...
Dwoje ludzi decyduje się żyć razem. Ich miłość jest początkiem życia dzieci, które dorastając wśród swoich bliskich, rodziców, rodzeństwa, przygotowują się do tego, by pewnego dnia opuścić dom i pójść swoją drogą. To rodzina. Instytucja tak podstawowa, że bez jej istnienia trudno sobie wyobrazić ludzkie życie. Tak jest od zawsze. Także na kartach Biblii.
Uroczystość Bożego Narodzenia stwarza doskonałą okazję do zwrócenia naszej uwagi na słowa „Chwała na wysokości Bogu”, które stały się zwiastunem nowego rozdziału w historii zbawienia.
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...