Panie Boże, nie zabiję Twojego proroka, dobrze wiem, że od Ciebie mówi. Nie jest przyjemny, ale...
Brak nam odwagi, by stanąć po stronie prawdy. Tłumaczymy się przed sobą, że wszyscy tak robią...
Co wybieram? Drogę konsekwentnego życia z Bogiem, według tego, co On mi proponuje, czy też drogę kompromisu?
Powtarzające się grzechy, brak silnej woli, postanowienia dawno zaniechane, chciane i nie chciane kompromisy – potwierdzają naszą wewnętrzna kruchość...
Życie z Bogiem nie może opierać się na kompromisie między tym, co Boże, a tym, co światowe
Nie możesz być miejscem tanich kompromisów ze światem współczesnym, ani też przeciwnie - nie możesz zamykać się w twierdzy.
Nie szukają kompromisu, by zdobyć skarb, a zarazem pozostawić cały swój majątek. Poświęcają wszystko, by zdobyć to, co najcenniejsze.
Wybierając życie z Bogiem, nie można iść na kompromisy. Określając siebie, jako wierzący trzeba być konsekwentnym. Wiara to nie tylko godziny spędzone na modlitwie
Jezus zachęca dziś, bym, jak światło na świeczniku rozświetlała ciemności grzechu swoją wiarą, a nie chowała się za zasłoną strachu i kompromisu. Żyła odważnie w prawdzie o sobie
Życie wolą Bożą wymaga rezygnacji z kompromisów, zgody na Jego Prawo. Niełatwo o to w dzisiejszym świecie. Trudno stać na straży tego Prawa. Czasem trzeba przeciwstawić się ogółowi, narazić się na wyśmianie, wytykanie palcami
… choć do jednego celu.